Polscy studenci są mniej skłonni do ryzyka – wybierają najczęściej stałą pracę lub staż. Aż 75,5 proc. Polaków podejmuje pierwszą pracę lub praktyki związane z kierunkiem studiów w celu zdobycia doświadczenia, a Litwinów – jedynie 24,4 proc. Szybko wzrasta odsetek przedsiębiorstw na Litwie. W 2005 r. w Polsce było 3,7 proc. przedsiębiorstw na liczbę ludności, na Litwie zaś 2,8 proc. Obecnie w Polsce wskaźnik ten wynosi 4,7 proc., a na Litwie – 4,85 proc.
Dlaczego litewscy studenci wybierają własny biznes?
Po pierwsze, u naszych sąsiadów stosunkowo łatwo jest założyć spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Wymagany kapitał zakładowy wynosi 10 tys. litów (około 11,5 tys. zł), co nie jest dużą kwotą, ale jednocześnie ponad dwukrotnie większą niż w Polsce. Ważną rolę w procesie rozwoju przedsiębiorczości na Litwie odgrywa jednak mentalność młodych ludzi.
– Studenci z naszego kraju uważają, że lepiej jest pracować na siebie, a nie na pracodawcę. Ponadto przeciętne wynagrodzenie na Litwie jest wziąć stosunkowo niskie i wynosi około 2 tys. litów brutto (2,3 tys. zł). Studentów, szczególnie tych ambitnych, nie zadowala tak niska płaca, dlatego podejmują się prowadzenia własnego biznesu – mówi Egle Duksaite z litewskiego oddziału firmy Deloitte.
Dużą rolę w rozwoju lokalnej przedsiębiorczości odgrywają inkubatory biznesu (np. Wileński Inkubator Biznesu) i centra innowacji (np. Park Nauki i Technologii w Kłajpedzie). – Inkubatory biznesu wspierają młode przedsiębiorstwa – zapewniają im biuro, doradzają. Studenci są zachęcani do zakładania własnej firmy, odbywają się liczne konkursy, w których wybierane są najlepsze pomysły na biznes – przekonuje Duksaite.
Niełatwo być przedsiębiorcą w Polsce
Polscy studenci, szczególnie ci z renomowanych szkół, mniej chętnie niż studenci z Łotwy czy z Litwy sprawdzają się jako przedsiębiorcy zakładający własne firmy. Wśród wszystkich polskich studentów biorących udział w badaniu Deloitte takie doświadczenie miało zaledwie 6 proc., a aktywny biznes w momencie badania prowadziło nieco ponad 3 proc. badanych z Polski.