Paweł, kierownik działu w dużej firmie logistycznej, jest przyzwyczajony do telefonów od szefa i podwładnych w czasie urlopu. Co prawda, nie dzwonią codziennie, lecz raz – dwa w tygodniu, gdy zdarzają się wyjątkowe sytuacje.
Jak wynika z sondażu portalu Praca.pl, podobnie jak Paweł, czyli nie tracąc kontaktu z firmą, spędza urlop prawie siedmiu na dziesięciu polskich pracowników. Wprawdzie połowa dopuszcza taki kontakt tylko w wyjątkowych sytuacjach, ale co piąty stale jest „pod telefonem".
Odsetek tych, którzy mają pracowite wakacje, jest jeszcze większy. Jak wynika z danych agencji zatrudnienia Work Express, co trzeci Polak wyjeżdżający latem do pracy za granicą robi to kosztem wakacyjnego wypoczynku. Najczęściej na taki krok decydują się słabo opłacani nauczyciele, pracownicy biurowi czy pielęgniarki, które zatrudniają się np. jako opiekunowie starszych osób w Niemczech. Artur Ragan, rzecznik agencji, twierdzi, że firma ma już sporą grupę stałych urlopowych pracowników (w tym nauczycieli niemieckiego), których regularnie wysyła latem do pracy za Odrą.
23 proc. Polaków twierdzi, że prawdziwy urlop powinien trwać miesiąc
Agencje doradztwa personalnego zachęcają też, by wakacje wykorzystać na poszukiwanie pracy. – Konkurencja na rynku pracy jest latem mniejsza niż w innych okresach roku, np. jesienią. Jednocześnie działy HR i firmy rekrutacyjne realizują mniej projektów, mogą więc poświęcić więcej czasu na analizę aplikacji i spotkania z kandydatami – twierdzi Piotr Dziedzic z firmy Page Personnel. Dodaje,że to szansa dla spóźnialskich, którzy nie zdążyli aplikować na programy stażowe wiosną. W związku z urlopami firmy poszukują np. pracowników na zastępstwo do działów obsługi klienta czy na stanowiska asystenckie .