Firmowe rytuały pomogą w biznesie

Integrują i mobilizują ludzi, a w trudnych sytuacjach obniżają stres – taka jest siła zwyczajowych ceremonii, które chwalą eksperci od zarządzania.

Publikacja: 11.09.2013 01:48

W Antal International konsultantowi, który zrealizował z sukcesem swój pierwszy projekt rekrutacyjny

W Antal International konsultantowi, który zrealizował z sukcesem swój pierwszy projekt rekrutacyjny, wręcza się butelkę szampana.

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

W letni poranek nieco senną atmosferę salonu samochodowego Toyoty w podwarszawskich Mościskach przerywa dźwięk dzwonka. Wywołuje ożywienie wśród pracowników. Jeden z nich wyjaśnia zdziwionej klientce, że to firmowy zwyczaj – w ten sposób celebruje się sprzedaż auta.

Kilkanaście kilometrów dalej, w warszawskim biurze firmy rekrutacyjnej Antal International po południu strzela korek od szampana. To też jeden z firmowych rytuałów.  – Konsultant, który zrealizował z sukcesem swój pierwszy projekt rekrutacyjny w Antal, dostaje butelkę tego trunku – wyjaśnia Artur Skiba, dyrektor zarządzający firmy.

Z boiska do firmy

Do niedawna rytualne zachowania były przedmiotem zainteresowania antropologów. Ostatnio  jednak zabrali się za nie specjaliści od zarządzania. Nie bez powodu.

Okazało się bowiem, że rytuały pomagają integrować zespoły, a w trudnych sytuacjach działają mobilizująco. Od lat korzystają z tego zresztą trenerzy i sportowcy – zawodnicy noszą „szczęśliwe numery" na koszulkach, zapaśnicy sumo przed pojedynkiem sypią sól na ring, a  drużyny przed wyjściem na boisko zagrzewają się do walki klubowymi zawołaniami.

W internetowym sondażu przeprowadzonym w tym roku przez badaczy z Harvard Business School (HBS) prawie połowa z 400 ankietowanych przyznała, że wykonuje jakieś specjalne czynności przed trudnym, stresującym zadaniem. Jeden z nich kilkakrotnie mocno tupał i  „strząsał z siebie złą energię".  Współautorka sondażu, prof. Francesca Gino ocenia w rozmowie z  dziennikiem „The Wall Street Journal", że osoby stosujące rytuały przed trudnym zadaniem są potem mniej zestresowane i zwykle osiągają lepszy wynik.

Wykazało to badanie, w którym poproszono uczestników (słuchaczy MBA), by wykonali na ocenę kilka dość skomplikowanych zadań. Część z nich zaangażowano wcześniej w rytuał wymyślony przez naukowców HBS – mieli narysować na kartce, jak się czują, posypać rysunek solą, policzyć do 10, a potem zwinąć papier. – Okazało się, że właśnie ta grupa nie tylko lepiej rozwiązała zadania, ale też mniej się denerwowała.

Prof. Gino przekonuje, że rytuały mogą pomóc menedżerom przygotować się do trudnych wyzwań, jak choćby wystąpienie publiczne czy rozmowa kwalifikacyjna. Nawet jeśli niektóre z rytualnych  zachowań to zwykłe przesądy mające niewielki wpływ na rzeczywistość, to i tak wiele z nich pomaga – obniżają napięcie, dodają pewności siebie i mobilizują.

Złoty medal lidera

Prof.  Michael Norton z HBS zwraca uwagę na pozytywne efekty  rytualnych czynności wykonywanych  w grupie. Takie działania skutecznie integrują ludzi. Sprawiają, że czują się sobie bliżsi, lepiej się rozumieją. Zwiększają ich zaangażowanie, co przekłada się na większą   efektywność pracy zespołów. Wśród integracyjnych rytuałów jest wspólne świętowanie udanych przedsięwzięć  – nic dziwnego, że w wielu firmach po zakończeniu większego projektu, albo udanego roku organizuje się imprezę celebrującą sukces. Ciastkami i szampanem świętują wygranie, a potem udane zakończenie projektu pracownicy polskich biur firmy Sii, dostawcy usług IT i inżynierii przemysłowej.

Wiele firm ma też specjalne rytuały związane z nagradzaniem najlepszych pracowników. Nie ograniczając się do przelania na konto wysokiego bonusu, starają się nadać temu szczególną oprawę.

W sieci hoteli Marriott co roku na wielkiej gali w USA kilkorgu najlepszym pracownikom prezes sieci zawiesza na szyi wielki zloty medal. Uroczystą, światową galę w Waszyngtonie organizuje co dwa lata Mars, nagradzając wtedy finalistów firmowego konkursu Make the Difference. W Antalu na koniec każdego miesiąca pracownik, który miał w tym czasie największe sukcesy,  otrzymuje symboliczną statuetkę. Co prawda nie na stałe – w kolejnym miesiącu przekazuje ją dalej, do kolejnej, najbardziej efektywnej osoby.

Fika łączy

Obok rytuałów związanych z wyjątkowymi wydarzeniami w niektórych firmach celebruje się  zwyczaje, które integrują zespół na co dzień. Takie jak fika – zaczerpnięte ze szwedzkiej tradycji  wspólne cotygodniowe picie kawy, które stało się rytuałem w spółce informatycznej Ericpol (Wielu jej pracowników ma za sobą dłuższy pobyt w Szwecji.)

Jak wyjaśnia Jan Malkiewicz, kierownik marketingu Ericpolu, pracownicy w danym dziale czy  zespole spotykają się w określony dzień tygodnia, najczęściej po południu. Wtedy przy kawie i słodkich przekąskach, w luźnej atmosferze omawia się różne sprawy. – To bardzo kultywowany obyczaj i jedna z najlepszych technik zarządzania wiedzą, wymiany doświadczeń, pogłębienia relacji w zespole i okazja do zjedzenia czegoś dobrego – podkreśla Malkiewicz.

Katarzyna Domańska, specjalista ds. PR i komunikacji w Sii (gdzie też w zwyczaju jest wspólne picie kawy), podkreśla, że do codziennych rytuałów w firmie należą poranne powitania. – Każdy po przyjściu do pracy przechodzi po całym piętrze, co pochłania trochę czasu, ale stanowi fajny czynnik integrujący – wyjaśnia.

Bez ośmieszania

Michał Szostkowski, dyrektor HR w spółce informatycznej Tieto, do firmowych rytuałów zalicza spotkania integracyjne, które organizuje na koszt firmy każdy z zespołów. Tradycją na dużą skalę jest doroczny letni piknik, który gromadzi wszystkich pracowników wraz z rodzinami, nie wspominając o grudniowych imprezach przedświątecznych – jednym z bardziej popularnych rytuałów w polskich firmach.

Część pracodawców celebruje też zwyczaje związane z przyjęciem nowych pracowników, choć na razie nie słychać o firmowej wersji studenckich otrzęsin. W informatycznej spółce Luxoft Polska na starcie dostają oni pakiet powitalny – z koszulką, kubkiem i tzw. luxbookiem opisującym firmowe zasady. Z kolei w polskim centrum usług wspólnych UBS nowi pracownicy w pierwszym dniu 3-dniowego szkolenia wdrożeniowego jedzą wspólny lunch ze swymi menedżerami.

– Rytuały to jeden ze sposobów na zwiększenie zadowolenia ludzi, co zmoże zwiększyć ich produktywność – podkreśla prof. Michael Norton, zwracając uwagę, że wprowadzanie firmowych rytuałów nie jest łatwą sztuką. Nie może być to coś, co budzi w zespole kpiące komentarze albo zażenowanie.

Michał Szostkowski przyznaje, że w Tieto nie zdecydowałby się na zwyczaj, który całkiem dobrze sprawdzał się w jego poprzednim miejscu pracy, spółce doradczej, gdzie najlepsze zespoły nagradzano pamiątkowymi statuetkami. Do informatyków z pokolenia Y takie rytuały nie przemawiają.

Masz pytanie, wyślij e-mail do redaktora sekcji „Kariera i biznes" Anity Błaszczak

a.blaszczak@rp.pl

W letni poranek nieco senną atmosferę salonu samochodowego Toyoty w podwarszawskich Mościskach przerywa dźwięk dzwonka. Wywołuje ożywienie wśród pracowników. Jeden z nich wyjaśnia zdziwionej klientce, że to firmowy zwyczaj – w ten sposób celebruje się sprzedaż auta.

Kilkanaście kilometrów dalej, w warszawskim biurze firmy rekrutacyjnej Antal International po południu strzela korek od szampana. To też jeden z firmowych rytuałów.  – Konsultant, który zrealizował z sukcesem swój pierwszy projekt rekrutacyjny w Antal, dostaje butelkę tego trunku – wyjaśnia Artur Skiba, dyrektor zarządzający firmy.

Pozostało 91% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!