Tadeusz N. złożył w sądzie pozew przeciwko jednemu z nadleśnictw o zapłatę odprawy emerytalnej. Sądy obu instancji oddaliły powództwo, kierując się w szczególności ustaleniem, że Tadeusz N. (zatrudniony w nadleśnictwie od 1 czerwca 1982 r. do 24 października 1986 r.) z dniem 24 października 1986 r. przeszedł na rentę inwalidzką, w związku z czym pracodawca wypłacił mu z tego tytułu odprawę rentową na zasadach określonych w przepisach płacowych dotyczących wynagradzania pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach zgrupowanych w Lasach Państwowych (w kwocie odpowiadającej 150% ówczesnego najniższego wynagrodzenia).

Tadeusz N. został ponownie zatrudniony w tym samym nadleśnictwie w dniu 1 grudnia 1987 r. i świadczył pracę aż do 20 listopada 2015 r., kiedy to przeszedł na emeryturę i rozwiązał stosunek pracy. W związku z rozwiązaniem stosunku pracy z powodu przejścia na emeryturę były pracownik zażądał od nadleśnictwa wypłaty odprawy emerytalnej, przewidzianej ustawą z dnia 28 września 1991 r. o lasach (w zależności od stażu pracowniczego wysokość takiej odprawy odpowiada trzykrotnemu albo sześciokrotnemu wynagrodzeniu należnemu pracownikowi za ostatni miesiąc zatrudnienia).

Nadleśnictwo odmówiło wypłaty, wskazując, że odprawa emerytalno-rentowa przewidziana w ustawie o lasach ma charakter jednorazowy, a pracownik już wcześniej (w roku 1986) pobrał odprawę z tytułu przejścia na rentę inwalidzką.

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego (sygn. akt III PZP 3/19?), który w składzie siedmiu sędziów stwierdził, że pracownik Służby Leśnej, który pobrał odprawę rentową w okresie poprzedzającym wejście w życie ustawy o lasach (przed 1 stycznia 1992 r.), a następnie został po raz kolejny zatrudniony w leśnictwie, gdzie świadczył pracę do czasu przejścia na emeryturę, może skutecznie ubiegać się o (kolejną) odprawę (tym razem - emerytalną), związaną z zakończeniem stosunku pracy łączącego go z pracodawcą sektora leśnego.