Reklama

Składki ZUS: Ukraińcy szybciej odzyskują pracę

W lipcu liczba zatrudnionych cudzoziemców wzrosła o 22 tys. osób. Tymczasem Polacy nadal tracą etaty przez kryzys.

Aktualizacja: 13.08.2020 06:09 Publikacja: 12.08.2020 19:50

Cudzoziemiec w firmie

Cudzoziemiec w firmie

Foto: Adobe Stock

Z najnowszych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że na koniec lipca liczba zarejestrowanych ubezpieczonych wyniosła 15,3 mln osób, z czego 628 tys. to cudzoziemcy. Z porównania tych danych z liczbą ubezpieczonych w czerwcu wynika, że polska gospodarka powoli podnosi się po kryzysie wywołanym przez Covid-19. Zostały zatrzymane masowe zwolnienia pracowników, które od połowy marca 2020 r. spowodowały, że ponad 174 tys. osób straciło źródło utrzymania.

Zastępują Polaków?

W lipcu liczba ubezpieczonych zmniejszyła się bowiem tylko o tysiąc osób. Jednocześnie ZUS zaznacza, że w rejestrach przybyło 22 tys. cudzoziemskich pracowników. Wydaje się więc, że Polacy nadal tracą zatrudnienie, a nasi przedsiębiorcy chętnie zatrudniają cudzoziemców, zwykle za mniejsze pieniądze. Nie jest to jednak tak oczywiste.

– Różne branże różnie odczuły kryzys. Inaczej jest w branży spożywczej, która mimo lockdownu nadal rośnie i szuka dostępnych pracowników, inaczej np. w automotive, gdzie produkcja długo będzie wracała do wydajności sprzed kryzysu wywołanego Covid-19 – komentuje Michał Wysłocki, dyrektor działu prawa imigracyjnego w kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC. – Patrzę na zainteresowanie cudzoziemców podjęciem pracy w Polsce i zapotrzebowanie na nich w niektórych branżach i uważam, że prawdziwy skok pracowników z zagranicy zatrudnionych w Polsce jest jeszcze przed nami.

Czytaj także: Koronawirus: lawina bezrobotnych, jakiej w Polsce dotąd nie było

Jak na razie liczba zatrudnionych w Polsce cudzoziemców nie wróciła do stanu sprzed epidemii. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie ich coraz więcej w rejestrach ZUS. Stanie się tak za sprawą obowiązujących przepisów, znacznie bardziej restrykcyjnie traktujących cudzoziemców przekraczających polską granicę.

Reklama
Reklama

Legalny pobyt i praca

Chodzi o to, że co roku do Polski przyjeżdża grubo ponad milion pracowników, szczególnie ze wschodu, w tym najwięcej z Ukrainy. Z oficjalnych statystyk GUS wynika, że obecnie w Polsce przebywa około 2 mln takich osób. Pod koniec 2019 r. miało być ich ponad 2,1 mln, jednak w pierwszym kwartale br. miało ich ubyć nawet 200 tys., w tym w dużej części ze względu na epidemię koronawirusa.

Skoro tak dużo cudzoziemców przebywa w Polsce, to dlaczego jest ich tak mało w oficjalnych rejestrach ZUS?

Częściowo z pewnością pracują oni w szarej strefie, głównie w rolnictwie czy w małych zakładach produkcyjnych, do których rzadko dociera kontrola, a przypadki nielegalnego zatrudniania Ukraińców wychodzą jaw, gdy ulegną oni poważnemu wypadkowi. Pozwalało na to unijne prawo, które dopuszczało wjazd cudzoziemca z paszportem biometrycznym do Polski na uproszczonych zasadach na okres do 90 dni w celach turystycznych.

W myśl obecnie obowiązujących przepisów prawo do przekroczenia zewnętrznej granicy strefy Schengen mają cudzoziemcy, którzy przedstawią dokumenty, z których wynika, że podjęcie pracy nastąpi niezwłocznie po przekroczeniu granicy. Oznacza to, że w najbliższych miesiącach będą oni znacznie częściej zgłaszani do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych niż w poprzednich latach.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy z Konfederacji Lewiatan

Ukraińcy są obecnie, pomimo kryzysu, bardzo chętnie zatrudniani przez polskich przedsiębiorców z bardzo prozaicznych powodów. Przede wszystkim są dostępni, chętni do pracy i mają potrzebne kwalifikacje. Najczęściej cudzoziemcy znajdują zatrudnienie w rolnictwie czy produkcji w małych miejscowościach, gdzie brakuje polskich pracowników chętnych do podjęcia tych zajęć za stosunkowo niewielkie pieniądze. Warto też zwrócić uwagę, że ofiarami aktualnego kryzysu gospodarczego są osoby młode, często z wyższym wykształceniem, które straciły zatrudnienie w branży usługowej, wykonujące bardzo często kreatywne zawody. Trudno oczekiwać od nich, że poniosą koszty przeprowadzki do mniejszych miejscowości i podejmą się pracy w rolnictwie czy przy produkcji. Dla takich osób łatwiejsza jest decyzja o przeniesieniu za granicę i podjęciu tam zatrudnienia za znacznie większe pieniądze.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama