Przyszłą emeryturę sprawdzimy tak jak dotychczas. Nowego systemu nie będzie

Centralna Informacja Emerytalna (CIE), czyli jeden ze sztandarowych pomysłów rządu Prawa i Sprawiedliwości na pewno nie powstanie. Przynajmniej w najbliższym czasie.

Publikacja: 20.12.2024 17:38

Przyszłą emeryturę sprawdzimy tak jak dotychczas. Nowego systemu nie będzie

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z projektu ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej, który trafił właśnie do konsultacji.

Emerytura, ZUS, KRUS, IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE

Przypomnijmy, że CIE miała umożliwić użytkownikowi – po zalogowaniu przez stronę lub aplikację mobilną – dostęp w jednym miejscu do informacji o aktualnych saldach i historii operacji na wszystkich kontach jego produktów emerytalnych: ZUS, KRUS, IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE. Każda osoba mogłaby w ten sposób sprawdzić, ile pieniędzy uzbierała i jakiej wypłaty może się w przyszłości spodziewać.

Projektodawcy tłumaczyli, że co prawda instytucje finansowe i ZUS dostarczają podobne dane, ale jest to wiedza rozproszona, a do tego trzeba pamiętać kilka loginów i haseł. Uważali, że jest to jedna z przyczyn niskiego zainteresowania oszczędzaniem na starość. CIE miało to zmienić.

Czytaj więcej

Emerytom może się opłacać wniosek o przeliczenie po wyroku TK. Jak to zrobić?

Jednak jeszcze w trakcie prac nad zmianami wielu ekspertów krytycznie podchodziło do całej inicjatywy. Często kwestionowano już sam pomysł utworzenia takiego instrumentu. Wskazywano, że CIE nie wprowadziłaby żadnej nowej jakości w obsłudze, gdyż nie ma takiego OFE, PPK, IKE czy IKZE, które już teraz nie oferuje dostępu online. Podkreślano jednocześnie, że zysk z CIE byłby wątpliwy. Zwracano też uwagę, że jeżeli problemem, jaki rząd zamierzał rozwiązać, było zapamiętanie kilku haseł i loginów, to nie było to warte publicznych pieniędzy.

Czytaj więcej

Rząd ma problem z emeryturami. Trybunał wymusił kosztowne zmiany

Pomysł PiS według nowego rządu jest chybiony

Do podobnego wniosku doszli najwyraźniej obecni rządzący. Nie ukrywają, że zamknięcie realizacji projektu CIE jest uzasadnione ochroną budżetu państwa przed nadmiernymi wydatkami. Oceniają też, że ich poniesienie nie przyniosłoby oczekiwanych korzyści. Po pierwsze, ich zdaniem nowy instrument nie spełniał nadziei co do poprawy świadomości emerytalnej i zachęty do efektywnego oszczędzania na przyszłość. Obawy budziła też m.in. kwestia zapewnienie bezpieczeństwa przekazywania danych o produktach emerytalnych obywateli do CIE.

Dodatkowo problematyczna, zdaniem rządu, mogła być również sprawa korzystania z systemu, która wymagała posiadania kompetencji cyfrowych. Szczególnie biorąc pod uwagę, że nie wszyscy obywatele są biegli w obsłudze systemów teleinformatycznych lub aplikacji. W związku z tym, jak wskazują projektodawcy, uzasadnione jest podjęcie decyzji o utracie mocy ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej.

Etap legislacyjny: konsultacji

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne