Do emerytur i rent można dorabiać, ale część seniorów musi uważać na tzw. graniczne kwoty przychodu. Ich przekroczenie może spowodować, że wypłata świadczenia zostanie pomniejszona lub zawieszona.
Limity w dorabianiu są uzależnione od średniej płacy krajowej i zmieniają się co trzy miesiące. Powinni je sprawdzać emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, oraz renciści.
Obecne limity obowiązują do 28 lutego. Co zmieni się 1 marca? "Fakt" wylicza, że zarobki do 4165,63 zł brutto miesięcznie w marcu, kwietniu i w maju nie wpłyną na zmniejszenie wcześniejszej emerytury lub renty – to o ponad 205 zł więcej miesięcznie niż teraz (limit za grudzień, styczeń i luty wynosi 3960,20 zł miesięcznie).
Czytaj więcej
Aż 7 proc. marcowej podwyżki wypłat z ZUS oznacza, że aż 80 proc. emerytów i rencistów nie straci na inflacji.
Przypomnijmy, iż w piątek rząd zdecydował o hojnym dla emerytów zwiększeniu wskaźnika waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych z ZUS, KRUS i mundurowych zakładów emerytalnych, które pobiera łącznie około 9 mln osób. Zamiast wynikającej z ustawy podwyżki o 5,7 proc. ich świadczenia wzrosną od marca aż o 7 proc.
Od 1 marca 2022 roku najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności oraz renta rodzinna wzrośnie z kwoty 1250,88 zł do 1338,44 zł, czyli o 87,56 zł. Z kolei najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie z kwoty 938,16 zł do 1003,83 zł – to o 65,67 zł więcej.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział także, że również w tym roku wypłacona zostanie czternasta emerytura – na podobnych zasadach jak w roku ubiegłym. Pieniądze mają trafić do uprawnionych „jesienią lub późnym latem”.
Czytaj więcej
Tegoroczny wskaźnik waloryzacji rent i emerytur wyniesie 7 proc. To oznacza rekordowe podwyżki świadczeń. Policzyliśmy, ile wyniosą po waloryzacji.