Reklama

Pracę na zlecenie można wliczyć do emerytury

Osoba zatrudniona na umowie-zleceniu, która spełnia warunki pracy na etacie, nabywa prawo do wcześniejszej emerytury przysługującej pracownikom

Publikacja: 03.07.2008 09:36

Pracę na zlecenie można wliczyć do emerytury

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zawarte w art. 29, wymagają, by osoba starająca się o wcześniejszą emeryturę pracowała na etacie przez 30 lat, jeśli jest kobietą, lub 35, jeśli jest mężczyzną.

Do stażu emerytalnego można wliczyć także inne okresy, np. studiów czy prowadzenia działalności gospodarczej, ale wnioskodawca musi wtedy spełnić inny wymóg, tj. pracy na etacie przez sześć miesięcy w ciągu ostatnich dwóch lat przed złożeniem wniosku o wcześniejszą emeryturę. Zawarcie, przykładowo, umowy-zlecenia tuż przed złożeniem wniosku spowoduje utratę statusu pracownika i tym samym prawa do starania się o wcześniejszą emeryturę. Ubezpieczenie pracownicze musi być w takim przypadku ostatnim, jakiemu podlegała.

ZUS najczęściej bardzo formalistycznie traktuje umowy zawierane z firmami. Jeśli nazwa takiej umowy brzmi zlecenie, ZUS odmawia przyznania wcześniejszej emerytury, bez badania, jaki był faktycznie charakter tej pracy.

To właśnie spotkało Jadwigę S., która wystąpiła do ZUS o przyznanie wcześniejszej emerytury przewidzianej w art. 29 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Od kilku lat już nie pracowała. We wniosku o emeryturę wskazała, że ma 30 lat zatrudnienia. Zakład zakwestionował jednak ponad rok z tego stażu, gdyż w latach 1998 – 1999 pracowała na umowie-zleceniu. Warto przypomnieć, że w tamtym okresie wielu pracodawców dla oszczędności na uprawnieniach przysługujących pracownikom chętnie zawierało z zatrudnionymi u nich osobami takie właśnie umowy. Teraz mają oni przez to problemy z uzyskaniem wcześniejszej emerytury.

Osobom starającym się o to świadczenie mogą teraz pomóc wyłącznie sądy. Zgodnie bowiem z art. 22 § 1

Reklama
Reklama

1

kodeksu pracy

, gdy zleceniobiorca jest ściśle podporządkowany zleceniodawcy, osobiście wykonuje za wynagrodzeniem swoje obowiązki w określonych godzinach, to taką umowę-zlecenie uznaje się za stosunek pracy.

Sprawa Jadwigi S. trafiła do Sądu Najwyższego.

ZUS przed sądem wywodził, że Jadwiga S. powinna była wcześniej zadbać o to, by podpisać umowę o pracę, a nie umowę-zlecenie, bo teraz wykluczona została dla niej możliwość uznania tego okresu za pracę na etacie. SN zwrócił jednak uwagę na to, że podczas podpisywania zleceń Jadwiga S. upewniała się w ZUS, że będzie traktowana w świetle przepisów o ubezpieczeniach społecznych jak pracownik oraz że zatytułowanie umowy zleceniem nie pozbawi jej możliwości uzyskania wcześniejszej emerytury. Dlatego należy teraz uznać, że to zlecenie było faktycznie zatrudnieniem na etacie, w związku z czym Jadwiga S. może ubiegać się z tego tytułu o wcześniejszą emeryturę.

W takich przypadkach najważniejsza jest bowiem nie treść umowy, ale sposób jej wykonywania

Reklama
Reklama

(wyrok z 26 marca 2008 r., sygn. I UK 282/07).

Warto zwrócić uwagę, że umowa zlecenia różni się od etatu tylko brakiem prawa do urlopu i innych świadczeń należnych pracownikom. W tym wynikającego z przepisów o ubezpieczeniach społecznych prawa do wcześniejszej emerytury.

Coraz częściej o prawo do tego świadczenia upominają się także osoby prowadzące działalność gospodarczą. Kwestionują bowiem zasadę, że należy się tylko zatrudnionym.

W latach 90. pracodawcy bardzo często, dla oszczędności, wymuszali na pracownikach przejście na umowy-zlecenia. Dlatego te zlecenia najczęściej były wykonywane w warunkach odpowiadających zatrudnieniu na etacie. Nie powinno być więc teraz kłopotów z ustaleniem, że tamte okresy wykonywania zleceń należałoby taktować tak jak stosunek pracy, od czego nierzadko zależy teraz prawo do wcześniejszej emerytury. Aby to osiągnąć, trzeba jednak skierować sprawę do sądu. Wydaje mi się jednak, że możliwość uznawania, dla potrzeb emerytalnych, określonego zajęcia za stosunek pracy nie powinna być rozszerzana na osoby prowadzące działalność gospodarczą.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl

Przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zawarte w art. 29, wymagają, by osoba starająca się o wcześniejszą emeryturę pracowała na etacie przez 30 lat, jeśli jest kobietą, lub 35, jeśli jest mężczyzną.

Do stażu emerytalnego można wliczyć także inne okresy, np. studiów czy prowadzenia działalności gospodarczej, ale wnioskodawca musi wtedy spełnić inny wymóg, tj. pracy na etacie przez sześć miesięcy w ciągu ostatnich dwóch lat przed złożeniem wniosku o wcześniejszą emeryturę. Zawarcie, przykładowo, umowy-zlecenia tuż przed złożeniem wniosku spowoduje utratę statusu pracownika i tym samym prawa do starania się o wcześniejszą emeryturę. Ubezpieczenie pracownicze musi być w takim przypadku ostatnim, jakiemu podlegała.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama