Lwia część kolejnego projektu ustawy deregulacyjnej jest poświęcona branży budowlanej. Polska Izba Inżynierów Budownictwa przekazała właśnie ministrowi sprawiedliwości Jarosławowi Gowinowi swoje oficjalne stanowisko w sprawie zawartych w nim propozycji. PIIB przypomina w nim, że niedawno została powołana przy ministrze transportu Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego. Zamierza opracować w niedalekiej przyszłości swoje propozycje zmian, po co się więc dublować.
Zdaniem PIIB propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości są nie do końca trafne. Chodzi między innymi o połączenie uprawnień budowlanych do projektowania z uprawnieniami wykonawczymi.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce także skrócić średnio o rok praktyki zawodowe oraz zlikwidować uprawnienia w specjalnościach: drogowej, mostowej, wyburzeniowej, kolejowej oraz telekomunikacyjnej. Zamiast nich proponuje wprowadzić jedno uprawnienie: konstrukcyjno-budowlane. Zdaniem PIIB o dostępie do zawodu inżyniera budownictwa i samodzielnym sprawowaniu funkcji technicznych nie decyduje liczba specjalności techniczno-budowlanych, które ministerstwo zamierza zredukować, ale m.in. proces kształcenia i możliwość praktykowania na rynku usług budowlanych.
W tej sprawie izba skonsultowała się z politechnikami. Z przesłanych przez nie informacji wynika, że łączenie uprawnień wykonawczych i projektowych jest błędem, a proponowany okres praktyk zbyt krótki.
„Praca projektanta wymaga innego przygotowania niż kierownika budowy. Praktyka zawodowa w projektowaniu powinna być dłuższa i mieć inny charakter" – pisze dziekan wydziału inżynierii lądowej jednej z politechnik.