Warto się odwołać od decyzji rentowej ZUS

Sądy masowo zmieniają decyzje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wydane na podstawie orzeczeń lekarskich. Na złożenie odwołania w zeszłym roku zdecydowało się ponad 26 tys. ubezpieczonych. Sądy wydały 22,7 tys. wyroków. Były korzystne dla powodów aż w 5718 przypadkach.

Tak wynika z informacji w sprawie funkcjonowania systemu orzecznictwa lekarskiego ZUS przedstawionej na wczorajszym posiedzeniu Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Zmiany decyzji najczęściej dotyczą ustalonego przez lekarza orzecznika stopnia niezdolności do pracy. Orzecznicy mylą się także w określaniu przewidywanego okresu takiej niezdolności oraz daty jej powstania.

Od orzeczenia lekarza orzecznika można się odwołać w ciągu 14 dni od dnia jego doręczenia. Wniesienie takiego sprzeciwu jest bardzo ważne. Osoba, która się na to nie zdecyduje, nie będzie później mogła odwołać się od decyzji ZUS do sądu, jeśli zarzuty będą się odnosiły wyłącznie do jej stanu zdrowia.

Od orzeczenia można złożyć sprzeciw w ciągu

14 dni

od dnia jego doręczenia

Przyczyn zmian decyzji w sprawie rent prezes ZUS upatruje nie w błędach lekarzy orzeczników, ale w przewlekłości postępowania sądowego. Wyroki wydawane są bowiem po upływie pewnego czasu od daty wydania orzeczenia przez komisję lekarską. W trakcie postępowania stan zdrowia osoby ubezpieczonej może się pogorszyć.

Uwzględnienie odwołania może być również spowodowane nieznajomością zasad orzecznictwa lekarskiego  ZUS wśród lekarzy biegłych sądowych. A to opinia biegłych najczęściej decyduje o stanowisku sądu. Niejednokrotnie też podczas postępowania odwoławczego ubezpieczeni przedkładają nowe dowody leczenia, nieznane lekarzowi orzecznikowi lub komisji lekarskiej ZUS w dacie orzekania.

Nie znaczy to jednak, że system orzecznictwa lekarskiego ZUS jest wolny od problemów. Brakuje bowiem lekarzy specjalistów, szczególnie w dziedzinie chorób wewnętrznych, chirurgii, neurologii, psychologii, psychiatrii, medycyny pracy i medycyny społecznej.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazuje także na problemy z pozyskaniem dokumentacji medycznej. Szpitale i przychodnie nie chcą jej przesyłać lub żądają za to opłat. W efekcie ubezpieczony na wydanie orzeczenia czeka dłużej. Niejednokrotnie musi także płacić za dodatkowe badania.