Wojna podkręciła marcowy rekord ofert pracy

Nigdy wcześniej nie pojawiło się w internecie tak wiele ofert pracy jak w marcu. Pomogło sezonowe ożywienie i pilna potrzeba zastąpienia Ukraińców, którzy wyjechali bronić swojej ojczyzny.

Publikacja: 10.04.2022 21:00

Dużo nowych ofert pracy powstało w branży hotelarsko-gastronomicznej.

Dużo nowych ofert pracy powstało w branży hotelarsko-gastronomicznej.

Foto: Adobe Stock

Prawie 360 tys. nowych ofert pracy opublikowano w marcu na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce. To o ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej, a także o ponad jedną piątą (64,7 tys.) więcej niż w lutym tego roku – wynika z raportu firm Grant Thornton i Element, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Tegoroczny marcowy wynik to nowy rekord w historii rekrutacji online w Polsce, który potwierdzają też udostępnione „Rzeczpospolitej” dane Adecco Group z analizy Job Market Insights. Według tej analizy, która uwzględnia również oferty pracy na portalach społecznościowych, w marcu opublikowano w sieci 443 tys. ogłoszeń, o ponad 50 tys. więcej niż miesiąc wcześniej. – Widzimy, że sytuacja poprawiła się we wszystkich branżach. Łączymy to również z coraz lepszą sytuacją covidową w kraju i luzowaniem kolejnych obostrzeń – wyjaśnia Katarzyna Zimińska z Adecco Group.

Monika Smulewicz, partner w Grant Thornton, podkreśla, że pomimo pandemii, a teraz także wojny na Ukrainie polski rynek pracy pozostaje bardzo silny: pracodawcy poszukują pracowników nie tylko częściej niż przed rokiem, ale nawet częściej niż przed pandemią. Obok rozpoczynającego się wysypu sezonowych prac, na marcowe ożywienie rekrutacji paradoksalnie mogła też wpłynąć wojna w Ukrainie, chociaż związany z nią wzrost niepewności i obaw (także tych związanych ze skutkami antyrosyjskich sankcji) nie zachęca do tworzenia nowych miejsc pracy. Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, zwraca jednak uwagę, że odpływ tysięcy pracujących wcześniej w Polsce Ukraińców, którzy po wybuchu wojny wyjechali walczyć w obronie swej ojczyzny, zwiększył nagle liczbę wakatów w budownictwie, transporcie, logistyce i w przemyśle. Według najnowszych ukraińskich danych do Ukrainy wróciło dotychczas ponad 200 tysięcy mężczyzn, w tym duża część z Polski. Jak wynika ze statystyk ZUS, w marcu wyrejestrowano z jego bazy 86,4 tys. obywateli Ukrainy (w lutym – 71,6 tys.). Może to pokazywać skalę wyjazdów na wojnę, a więc i wzrost liczby wakatów, który zmusił firmy do zwiększonej aktywności rekrutacyjnej.

Zdaniem Kozłowskiego nasilenie aktywności rekrutacyjnej mogło być też efektem napływu ponad 2,5 mln uchodźców z Ukrainy. Wprawdzie są to głównie kobiety, które nie zapełnią wakatów na budowach czy w transporcie, ale dla wielu pracodawców nowa pula potencjalnych pracowników mogła być zachętą do uruchomienia rekrutacji. W tym dla firm z sektora rolno-spożywczego czy z branży hotelarsko-gastronomicznej, która ma ostatnio bardzo duże problemy z pozyskaniem rąk do pracy.

Wpływ na wzrost liczby ofert mogło mieć też humanitarne zaangażowanie biznesu. Wskazują na to wyniki kwietniowego badania agencji zatrudnienia Randstad: według nich jedna czwarta pracodawców przymierza się do zatrudnienia uchodźców, a prawie co czwarta firma z tej grupy zamierza ich rekrutować na stanowiska utworzone specjalnie w celu wsparcia osób z Ukrainy. Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej już 35 tysięcy osób podjęło pracę w ramach specustawy otwierającej polski rynek pracy dla uchodźców z Ukrainy.

Marcowe statystyki z portali rekrutacyjnych i z urzędów pracy, gdzie w marcu br. liczba zarejestrowanych bezrobotnych zmniejszyła się w porównaniu z lutym o 18 tys. (do 904 tysięcy) i gdzie o 18,9 tys. (do prawie 137 tys.) wzrosła liczba zgłoszonych wolnych miejsc pracy, potwierdzają dobrą kondycję polskiego rynku pracy. Jak komentuje Maciej Michalewski, prezes firmy Element, właściwie nie ma grup zawodowych ani miast, w których dynamika ofert pracy nie byłaby wyraźnie dodatnia w ujęciu rocznym.

– Mnogość ofert pracy w Polsce to dobra wiadomość dla obywateli Ukrainy uciekających do naszego kraju przed wojną. Być może nie zawsze będą w stanie znaleźć pracę w swoim zawodzie, ale z pewnością będą w stanie się tu utrzymać, podejmując, przynajmniej na początku, oferty poniżej swoich kwalifikacji – dodaje Michalewski. Z analizy Element wynika, że w marcu na największych portalach rekrutacyjnych w Polsce było aktywnych łącznie prawie 682 tys. ogłoszeń o pracy (uwzględniając oferty opublikowane w poprzednich miesiącach, które nadal były aktywne).

Prawie 360 tys. nowych ofert pracy opublikowano w marcu na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce. To o ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej, a także o ponad jedną piątą (64,7 tys.) więcej niż w lutym tego roku – wynika z raportu firm Grant Thornton i Element, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Tegoroczny marcowy wynik to nowy rekord w historii rekrutacji online w Polsce, który potwierdzają też udostępnione „Rzeczpospolitej” dane Adecco Group z analizy Job Market Insights. Według tej analizy, która uwzględnia również oferty pracy na portalach społecznościowych, w marcu opublikowano w sieci 443 tys. ogłoszeń, o ponad 50 tys. więcej niż miesiąc wcześniej. – Widzimy, że sytuacja poprawiła się we wszystkich branżach. Łączymy to również z coraz lepszą sytuacją covidową w kraju i luzowaniem kolejnych obostrzeń – wyjaśnia Katarzyna Zimińska z Adecco Group.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Poszukiwanie pracy
Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?