Wiele państw nie chce otwartej wojny z jednym z członków wspólnoty i nie spieszy im się z podejmowaniem decyzji na podstawie artykułu 7 unijnego traktatu. Tymczasem sędzia z Irlandii zapytała unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, czy Polska jest państwem prawa. Teraz Trybunał będzie się musiał wypowiedzieć, a jego werdykt może mieć kolosalne znaczenie dla Polski.
Sprawa dotyczy Artura Celmera, Polaka, który oskarżony został o handel narkotykami i zatrzymany w Irlandii w maju 2017 roku na podstawie wydanego przez Polskę Europejskiego Nakazu Aresztowania. Obrońcy mężczyzny doprowadzili sprawę aż do poziomu irlandzkiego sądu najwyższego. Jego członkini Aileen Donnelly podzieliła ich wątpliwości. Jak stwierdziła, skala zmian w polskim systemie prawnym w ciągu ostatnich dwóch lat jest tak ogromna, że można postawić tezę o "systemowym zepsuciu" praworządności. Sędzia odniosła się także do zmian w Sądzie Najwyższym, wymuszonych nowym wiekiem emerytalnym, oraz do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, która, w jej opinii, będzie mianowana w większości przez polityków. Odniosła się także do dyskryminacji ze względu na płeć, gdyż nowe prawo ustala różny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn.