Iran ostrzega Koreę Północną przed USA. "Nie ufać im"

Prezydent Iranu Hassan Rouhani powiedział szefowi MSZ Korei Północnej, Ri Yong Ho, przebywającemu z wizytą w Iranie, że "USA nie można ufać" - informują relacjonujące wizytę irańskie media.

Aktualizacja: 09.08.2018 17:11 Publikacja: 09.08.2018 16:17

Iran ostrzega Koreę Północną przed USA. "Nie ufać im"

Foto: AFP

Z kolei szef dyplomacji Korei Północnej skrytykował USA za "nieaktualny scenariusz zachowania" polegający na wywieraniu presji na Korei Północnej poprzez groźbę przedłużenia nałożonych na ten kraj sankcji, ale dodał, że Pjongjang jest wciąż gotów spełnić to, do czego Kim Dzong Un zobowiązał się w czasie historycznego szczytu USA-Korea Północna w Singapurze, 12 czerwca.

Donald Trump ostatnio zadeklarował, że jest gotów również do rozmów z Iranem, ale Teheran odrzucił tę propozycję podkreślając, że rozmowy z USA są niemożliwe po tym jak Trump wycofał USA z porozumienia atomowego z Iranem, zawartego przez administrację Baracka Obamy w 2015 roku.

- Postawa administracji USA w tych latach doprowadziła ten kraj do bycia postrzeganym jako niewiarygodny i niegodny zaufania - ocenił Rouhani w rozmowie z szefem północnokoreańskiej dyplomacji.

- W zaistniałej sytuacji przyjazne państwa powinny rozwijać swoje stosunki i współpracę w ramach społeczności międzynarodowej - dodał prezydent Iranu podkreślając, że jego kraj i Korea Północna "zawsze miały podobne stanowiska" w wielu sprawach.

Ri udał się do Teheranu po udziale w forum bezpieczeństwa w Singapurze, na którym spotkał się z amerykańskim sekretarzem stanu Mike'm Pompeo.

Po spotkaniu z Rouhanim szef północnokoreańskiej dyplomacji skrytykował USA za dalsze wywieranie presji na Pjongjangu ws. denuklearyzacji tego kraju poprzez groźbę sankcji. Jak dodał, w tym celu, "USA mobilizują służebne instytucje wywiadowcze, by fabrykować różnego rodzaju kłamstwa" (mowa prawdopodobnie o zdjęciach satelitarnych, z których wynika m.in. że Korea Północna buduje dwie nowe rakiety międzykontynentalne).

Ri ostrzegł też, że dopóki USA będą korzystać z "nieaktualnego scenariusza zachowania poprzednich administracji", które grożąc sankcjami próbowały bez powodzenia skłonić Koreę Północną do rezygnacji z broni atomowej, dopóty "nie można oczekiwać żadnych postępów w implementacji treści wspólnego oświadczenia Korei Północnej i USA, w tym denuklearyzacji (Półwyspu Koreańskiego)". Zaznaczył przy tym, że Korea Północna nadal chce "budować zaufanie w relacjach z USA i wprowadzać krok po kroku, w dobrej wierze", ustalenia poczynione w czasie szczytu w Singapurze.

Szef MSZ Korei Północnej uznał też, że wycofanie się USA z porozumienia atomowego z Iranem było niezgodne z zasadami i normami stosunków międzynarodowych.

Z kolei szef dyplomacji Korei Północnej skrytykował USA za "nieaktualny scenariusz zachowania" polegający na wywieraniu presji na Korei Północnej poprzez groźbę przedłużenia nałożonych na ten kraj sankcji, ale dodał, że Pjongjang jest wciąż gotów spełnić to, do czego Kim Dzong Un zobowiązał się w czasie historycznego szczytu USA-Korea Północna w Singapurze, 12 czerwca.

Donald Trump ostatnio zadeklarował, że jest gotów również do rozmów z Iranem, ale Teheran odrzucił tę propozycję podkreślając, że rozmowy z USA są niemożliwe po tym jak Trump wycofał USA z porozumienia atomowego z Iranem, zawartego przez administrację Baracka Obamy w 2015 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Niestrategiczna broń jądrowa. Łukaszenko zapowiada "ostateczną decyzję"
Polityka
Andrzej Łomanowski: Piąta inauguracja Władimira Putina częściowo zbojkotowana. Urzędnicy czekają na awanse
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu