W 2019 roku do Europy przybyło tylko 139 tys. nieregularnych imigrantów – to najniższa liczba od 2013 roku i spadek aż o 92 proc. w porównaniu ze szczytem kryzysu imigracyjnego, czyli 2015 rokiem – poinformowała Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej.
– Zmiana w porównaniu z 2018 rokiem jest niewielka, o 6 proc. Ale w porównaniu z 2013 spadek jest rzeczywiście znaczący, głównie dzięki zmniejszeniu napływu przez Hiszpanię i Włochy – zauważa Luigi Scazzieri, ekspert think tanku Center for European Reform (CER) w Londynie. Jego zdaniem 2020 rok może przynieść nowe ryzyka.
– Napięcia między Turcją i Brukselą oraz wzrost przemocy w Syrii mogą prowadzić do wzrostu imigracji. Prezydent Turcji Recep Erdogan powtarza, że ograniczy współpracę z UE, jeśli ta nie pomoże mu w radzeniu sobie z imigrantami – mówi Scazzieri. Ważna jest także sytuacja w Libii – od niej zależy, czy więcej imigrantów pojawi się na szlaku wiodącym przez Morze Śródziemne do Włoch.
Najbardziej spadł napływ migrantów na tzw. zachodnim szlaku śródziemnomorskim, czyli przez Hiszpanię. Było ich tam tylko 24 tys., o 58 proc. mniej niż przed rokiem. Na centralnym szlaku śródziemnomorskim, w kierunku Włoch, przybyło 14 tys. osób, o 41 proc. mniej niż rok wcześniej. Wyraźnie zwiększyła się natomiast fala na wschodnim szlaku śródziemnomorskim, czyli w kierunku Grecji. Tam przybyło 82 tys. osób, o 46 proc. więcej niż rok wcześniej.
To największa fala od czasu wprowadzenia w marcu 2016 roku porozumienia między UE i Turcją, w którym Ankara zobowiązała się zatrzymywać imigrantów u siebie, a Unia daje pieniądze na organizację życia uchodźców. Ci, którzy jednak przybywają przez Turcję do Grecji, przez pewien czas pozostają w obozach przejściowych na wyspach, ale coraz częściej są też przenoszeni do centralnej części kraju. Stamtąd znacznie łatwiej jest im przeprawiać się nielegalnie dalej, stąd wzrost liczby imigrantów na szlaku zachodniobałkańskim. Zanotowano tam 14 tys. nieregularnych imigrantów, dwa razy więcej niż rok wcześniej, szczególnie na granicy UE z Albanią i Serbią.