Nowa Południowa Walia była ostatnim stanem w Australii, w którym aborcja była nielegalna - można ją było przeprowadzić jedynie w przypadku zagrożenia zdrowia matki. Prawo regulujące tę kwestię, które zostało właśnie zmienione, przyjęto w stanie 119 lat temu.
Kwestia liberalizacji przepisów regulujących aborcję wywołała gorącą debatę w stanie i podzieliła jego konserwatywny rząd.
Nowe przepisy przyjęto 26 głosami "za" przy 14 głosach przeciw w niższej izbie lokalnego parlamentu, po tym jak w czasie debaty rozważano ponad 100 poprawek do nowych przepisów. Ustawę przyjął już stanowy Senat.
Na mocy znowelizowanego prawa aborcja w Nowej Południowej Walii będzie legalna do 22 tygodnia ciąży - a w przypadku wskazań medycznych również później (wówczas jednak zgodę na aborcję będzie musiało wyrazić dwóch lekarzy).
- Obowiązujące dotychczas prawo oznaczało, że kobietom i lekarzom groziło 10 lat więzienia za podjęcie decyzji o aborcji i to nie było w porządku - mówi posłanka Partii Pracy, Penny Sharpe, jedna z autorek zmian w prawie.