Będę sprawdzał intencje PO i PiS

Zgodzimy się na przekształcenia szpitali, jeśli Platforma zaakceptuje nasze propozycje zapewniające pacjentom dostęp do lekarzy – zapowiada szef Klubu Lewica

Publikacja: 11.09.2008 03:40

Będę sprawdzał intencje PO i PiS

Foto: Rzeczpospolita

RZ: Dostał pan już reprymendę od przewodniczącego Grzegorza Napieralskiego za to, że popiera pan odbieranie esbekom przywilejów emerytalnych?

Wojciech Olejniczak: Nie dostałem reprymendy. Lewica w Polsce nie może się kojarzyć z obroną SB. A przez obronę tych przywilejów tak byśmy postrzegani. Sądzę zresztą, że w tej sprawie stanowisko Grzegorza ewoluuje.

Pana również. Półtora roku temu mówił pan, że w SB byli też porządni ludzie, więc nie można stosować wobec nich zbiorowej odpowiedzialności. Dlaczego zmienił pan zdanie?

Nadal nie jestem za odpowiedzialnością zbiorową. Ale dzisiaj, znając określone fakty, wiemy, że SB to nie była instytucja, której należałoby wyrażać wdzięczność za jej pracę. Poza tym rzeczywiście nie powinno być takich ogromnych dysproporcji w wysokości świadczeń. Tym bardziej że niektórzy ludzie pobierający wysokie emerytury dostali je za to, że szkodzili innym ludziom z pobudek ideologicznych. Zrównanie emerytur esbeckich ze świadczeniami innych grup zawodowych jest wyrazem sprawiedliwości.

Taki pogląd nie jest chyba popularny w elektoracie SLD? Ludzie na spotkaniach nie mówią panu: „To zamach na nasze przywileje”?

Ja z ludźmi SB się nie spotykam. Rozmawiam ze zwykłymi rencistami, emerytami czy studentami, a oni raczej wskazują na te dysproporcje. Nowoczesna lewica nie może odrzucać inicjatywy odbierającej przywileje emerytalne byłym esbekom, jeżeli będzie ona zgodna z prawem i konstytucją. Chciałbym jednak, żeby Sejm rozpoczął prace nad podniesieniem minimalnych rent i emerytur.

To będzie transakcja wiązana? Odebranie przywilejów esbekom za podniesienie najniższych świadczeń?

Chodzi o coś innego – system waloryzacji emerytur z jednej strony faworyzował funkcjonariuszy SB, bo mieli wysokie świadczenia, a z drugiej dyskryminował osoby o najniższych emeryturach. Skoro równamy świadczenia esbeckie w dół, zróbmy też coś dla najbiedniejszych emerytów. Dlatego mój autorski pomysł polega na tym, by najniższe świadczenia mogły wzrosnąć do poziomu 50 proc. średniej krajowej emerytury.

Chce pan, żeby najbiedniejszym emerytom przyznać pieniądze zabrane esbekom?

Nie chcę wiązać tych spraw. Z mojej strony to jest sprawdzian intencji PO i PiS. To te partie mówią, że trzeba zabrać przywileje esbekom, skoro ich ofiary mają często głodowe emerytury.

Poprawmy więc los tych najbiedniejszych. Liczę, że PO poważnie potraktuje ten postulat.

Jak pan ocenia nową ustawę medialną przygotowaną przez PSL?

Odpowiem, gdy zobaczę konkretne propozycje. Na sprawie ustawy medialnej lewica bardzo dużo straciła. Nie zamierzam więc formułować pochopnych wniosków.

Ludzie na spotkaniach wytykają wam tę sprawę?

Tak. Mówią wprost: „Jak mogliście głosować razem z PiS i jak mogliście zostawić w ich rękach telewizję, której nie da się już oglądać?”.

A co im bardziej przeszkadza: to, że telewizja została w rękach PiS, czy to, że głosowaliście razem z PiS?

Obie sprawy. Ale ważniejsze jest to, że w TVP i w publicznym radiu nie ma dziś żadnych programów, które pokazywałyby wartości lewicowe.

Wasz klub popełnił błąd, wstrzymując się od głosu w tej sprawie i nie próbując wytargować realizacji waszych postulatów?

Tak. I to nie jest tylko moja opinia, ale także innych członków klubu. Dziś zachowalibyśmy się inaczej w tym głosowaniu. Trzeba było dojść do porozumienia z Platformą Obywatelską i wprowadzić do ustawy te nasze propozycje, które były już prawie, prawie wynegocjowane.

Dlaczego nie doszło do porozumienia?

Nie znam wszystkich powodów. Nie ja prowadziłem rozmowy.

A jeżeli będzie weto wobec tzw. prywatyzacji szpitali, to teraz staniecie po stronie PO czy PiS?

Jestem przekonany, że w sprawie reformy szpitali możemy dojść do porozumienia z Platformą Obywatelską. Mamy kilka propozycji, które zabezpieczą pacjentów przed niekontrolowaną prywatyzacją i zapewnią im dostęp do lekarzy.

Wtedy zgodzilibyśmy się na przekształcenia szpitali.

SLD powołał już komitet wyborczy do Parlamentu Europejskiego.

Będzie jedna lista lewicy?

Nie wyobrażam sobie dwóch list, bo obie byłyby bez szans. Mam nadzieję, że wszyscy pójdą po rozum do głowy i dojdzie do porozumienia na lewicy.

RZ: Dostał pan już reprymendę od przewodniczącego Grzegorza Napieralskiego za to, że popiera pan odbieranie esbekom przywilejów emerytalnych?

Wojciech Olejniczak: Nie dostałem reprymendy. Lewica w Polsce nie może się kojarzyć z obroną SB. A przez obronę tych przywilejów tak byśmy postrzegani. Sądzę zresztą, że w tej sprawie stanowisko Grzegorza ewoluuje.

Pozostało 92% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora