Dziś marszałek Sejmu Bronisław Komorowski przedstawi Klubowi Platformy swój projekt uchwały w sprawie powołania nowej komisji śledczej. Będzie ona badać kwestię porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz związanych ze sprawą zaniedbań. Głosowanie nad jej powołaniem planowane jest na najbliższe posiedzenie Sejmu, czyli na początek lutego.
Marszałek Komorowski ma nadzieję, że to jego autorski projekt zyska poparcie większości posłów. Platforma pracuje co prawda nad własnym wnioskiem, ale wiceszef Klubu PO Grzegorz Dolniak zapowiada: – Dołożymy swoje uwagi do projektu marszałka.
Prawdopodobnie nie będzie za to głosowania nad wnioskiem złożonym już w grudniu przez posłów PiS. Zdaniem Komorowskiego zawiera on błędy.
Jak ujawniliśmy wczoraj w internetowym wydaniu „Rz”, w prace nad uchwałą o powołaniu komisji chcą się też włączyć rodzina Olewników i jej pełnomocnicy. Zamierzają przekazać marszałkowi Sejmu uwagi na temat zakresu pracy komisji.
– Chcemy zabrać w tej sprawie głos, bo będzie to głos rozsądku i doświadczenia – mówi „Rz” mec. Ireneusz Wilk, jeden z pełnomocników. Ich zdaniem przede wszystkim trzeba zbadać obieg informacji w śledztwie dotyczącym porwania i zabójstwa ich bliskiego. Kolejne ważne pytania to: jak wyglądały działania policji (zarówno jawne, jak i operacyjne) oraz gdzie powstawały fałszywe tropy – poboczne wątki, które sprowadzały śledztwo na boczne tory.