Pomysł Platformy, by całkowicie zawiesić finansowanie partii politycznych na dwa lata, stanął jego autorom kością w gardle. Dlaczego? Bo większość posłów nie chce nad nim pracować, nawet koalicyjny PSL. A co grosza, PiS złożyło wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu i ludowcy skłonni są go poprzeć.
[srodtytul]Uzgodnienia na szczycie [/srodtytul]
W tym tygodniu ma się rozstrzygnąć, co dalej z projektem PO. Zapowiedzieli to politycy obu partii koalicyjnych na poprzednim posiedzeniu Sejmu.
Ale w tej sprawie chcieli się najpierw spotkać liderzy PO i PSL – premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak. Dlaczego decyzje w tej sprawie muszą zapaść na tak wysokim szczeblu? Bo odrzucenie projektu Platformy w pierwszym czytaniu byłoby prestiżową porażką tej partii.
Jednak – jak powiedział „Rz” Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL – kalendarz obu polityków jest napięty i być może do spotkania w ogóle nie dojdzie.