Alfabet Polski Donalda Tuska

Alkohol, hazard oraz dorsz, czyli co nam zostanie w pamięci po czterech latach rządów Platformy i PSL

Aktualizacja: 23.08.2011 08:35 Publikacja: 22.08.2011 21:15

Teledysk lidera SLD Grzegorza Napieralskiego i bliźniaczek z zespołu 2Sisters – największy kicz kamp

Teledysk lidera SLD Grzegorza Napieralskiego i bliźniaczek z zespołu 2Sisters – największy kicz kampanii prezydenckiej w 2010 r.?

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Za niespełna miesiąc, 16 września, posłowie po raz ostatni w tej kadencji Sejmu zasiądą w parlamentarnych ławach. Na pamiątkę tradycyjnie zabiorą ze swoich foteli tabliczki z nazwiskami.

Mijająca szósta kadencja Sejmu przejdzie do historii pod znakiem katastrofy smoleńskiej, największej tragedii politycznej we współczesnych dziejach Polski.

Co oprócz wspomnienia o tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r., pozostanie w naszej pamięci po czterech latach rządów Donalda Tuska?

A

jak alkohol. "Pracuję dobrze. Potrafię... coś tam coś tam" – mamrotała posłanka PiS Elżbieta Kruk przyłapana w listopadzie 2008 r. przez dziennikarzy na dość niecodziennym zachowaniu w Sejmie. Tydzień potem przyznała, że poprzedziła je huczna impreza urodzinowa.

Kilka dni później dziennikarze natrafili na śpiącego na podłodze w hotelowym korytarzu Krzysztofa Grzegorka, ówczesnego wiceministra zdrowia w rządzie Donalda Tuska. "Minister Tuska nawalony jak Messerschmitt" – donosił Pardon.pl.

Z kolei w październiku 2010 r. dziennikarze TVN 24 sfilmowali posła PSL Andrzeja Pałysa, który w stanie mocno wskazującym usiłował odjechać sprzed Sejmu cudzym samochodem.

B

jak bukiet. Po chaosie, jaki zapanował na kolei, SLD domagał się w styczniu 2011 r. odwołania ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Obroniła go w Sejmie koalicja PO – PSL. Po głosowaniu od klubowych koleżanek minister dostał bukiet kwiatów.

C

jak chamstwo. "Stronniczy, zacietrzewiony, mściwy", "kompromituje Polskę", "Lech Kaczyński potrzebuje kuracji" – m.in. tak o demokratycznie wybranym prezydencie Lechu Kaczyńskim mówił Stefan Niesiołowski (PO), wicemarszałek Sejmu. "Uważam prezydenta Kaczyńskiego za chama", "mały zakompleksiony człowiek" – wtórował mu Janusz Palikot, były wiceszef Klubu PO.

– Ta kadencja Sejmu zapisze się w historii jako arcychamska. A symbolami tego stali się Niesiołowski i Palikot – uważa Rafał Ziemkiewicz, publicysta "Rz".

D

jak dorsz. Julia Pitera (PO), minister ds. walki z korupcją, w raporcie z 2008 r. stwierdziła, że ministrowie w rządzie PiS źle dysponowali publicznymi pieniędzmi. Dowód? Minister gospodarki morskiej kupił dorsza za 8,16 zł.

– Dorsz stał się symbolem nieudolnej walki z korupcją za rządów PO – komentuje  prof. Antoni Kamiński, były prezes Transparency International Polska. – Platforma zliberalizowała walkę z korupcją, a pewne przejawy tej patologii zaczęto traktować jako rzecz normalną.

E

jak exposé. "Chciałbym zacząć od kilku słów refleksji osobistej" – tak Donald Tusk mówił w exposé w Sejmie 23 listopada 2007 r. Dokument spisany na 30 kartkach maszynopisu premier odczytywał ponad trzy godziny. To najdłuższe exposé szefa polskiego rządu od odzyskania niepodległości w 1918 r.

G

jak Gilowska Zyta. W  2007 r. była minister finansów (obecnie w Radzie Polityki Pieniężnej), podsumowując swój start z list PiS w Poznaniu, powiedziała w telewizyjnym wywiadzie: "Ja generalnie wszędzie, zawsze ciągnęłam. W wielu różnych miejscach: i w samorządzie, i tu w Poznaniu, i w Sejmie. Ciągnęłam w wielu różnych miejscach i wiem, że całkiem nieźle mi to idzie". Wyznanie Gilowskiej stało się hitem Internetu – film z jej wypowiedzią obejrzało w sieci prawie 1,4 mln osób.

H

jak hazard. Ulubiony temat dyskusji prominentnych polityków PO z biznesmenami prowadzonych zwłaszcza na stacjach benzynowych i w cmentarnym zaciszu. W październiku 2009 r. "Rz" ujawniła stenogramy rozmów ówczesnego szefa Klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego z Ryszardem Sobiesiakiem, biznesmenem branży hazardowej. Polityk zapewniał, że blokuje przyjęcie niekorzystnych dla hazardowego biznesu zapisów w ustawie o grach i zakładach wzajemnych.

– Dla mnie dialog Chlebowskiego z Sobiesiakiem "Na  90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo, tak ci powiem" jest kultowy niczym odzywki z filmu "Psy" Pasikowskiego – ocenia Sylwester Latkowski, dziennikarz śledczy.

Po opisaniu przez "Rz" afery hazardowej Donald Tusk zdymisjonował sześciu członków swojego rządu, ale odwołał też Mariusza Kamińskiego, szefa CBA, które sprawę wykryło.

K

jak Kluzik-Rostkowska Joanna. Była szefowa sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego po konflikcie w PiS w listopadzie 2010 r. utworzyła ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza. I ostro zaatakowała prezesa PiS, którego wcześniej wspierała. Rok później porzuciła dołujący w sondażach PJN i przeszła do PO.

– Czerwony żakiecik, w którym najpierw występowała na konwencjach Kaczyńskiego, a w którym następnie pojawiła się obok Tuska na konwencji PO, stał się symbolem politycznej kompromitacji i niestałości poglądów – uważa Michał Krzymowski, dziennikarz "Wprost".

L

jak lesbijki. Poseł Robert Węgrzyn w wywiadzie dla TVN 24 pytany o legalizację związków homoseksualnych stwierdził: "Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami... To chętnie bym popatrzył". Sprawa wywołała medialną burzę, a sąd koleżeński wykluczył Węgrzyna z PO. Dziś startuje on do Senatu jako kandydat nie- zależny.

M

jak matoł. W maju Donald Tusk po rozruchach na finale Pucharu Polski w Bydgoszczy ogłosił, że rozpoczyna wojnę z "piłkarskimi chuliganami", i zamknął część stadionów. Kibice zarzucili mu stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i przygotowali szereg antyrządowych happeningów. Dedykowane premierowi hasło "Donald Matole, twój rząd obalą kibole" mimo policyjnych represji stało się popularną przyśpiewką kibiców.

N

jak Grzegorz Napieralski. "To on, to on sprawi, że lepszy będzie świat"  – śpiewały w 2010 r. blond bliźniaczki z zespołu 2Sisters w oficjalnym teledysku promującym lidera SLD jako kandydata na prezydenta. Napieralski chętnie występował wspólnie z seksownymi blondynkami na scenie. Piosenka w stylu disco polo została uznana jednak za największy kicz kampanii, a lider SLD zdobył 13,68 proc. głosów.

O

jak ostra kobieta. "Spier...j" rzuciła w maju 2009 r., tuż przed posiedzeniem rządu, minister pracy Jolanta Fedak (PSL) do swojego klubowego kolegi Marka Sawickiego, ministra rolnictwa. "Nie tak głośno" – upomniała ją minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska (PO). Gdy dziennikarze ujawnili tę wymianę uprzejmości, Fedak przeprosiła Sawickiego. W mediach usprawiedliwiała się, że "to była prywatna rozmowa".

P

jak piłka nożna. Ulubiony sport Donalda Tuska. W marcu 2009 r. dziennikarze programu "Teraz My" ujawnili, że premier i kilku polityków Platformy opuściło sejmowe głosowanie, by zagrać w piłkę nożną. Zamiłowanie Tuska do "gry w gałę" stało się tematem licznych skeczy kabaretowych.

R

jak rozpad. Najpoważniejszy w swojej historii kryzys PiS zaliczył jesienią 2010 r., gdy w ślad za wyrzuconymi z ugrupowania Joanną Kluzik-Rostkowską i Elżbietą Jakubiak z partii wyszło jeszcze kilkunastu posłów i część eu- rodeputowanych. Rozłamowcy założyli własne ugrupowanie  – Polska Jest Najważniejsza. Z kolei Platformę opuścił Janusz Palikot, który zaczął organizować własny ruch, radykalnie lewicowy w kwestiach światopoglądowych.

 

S

jak snajper. "Jaka wizyta, taki zamach. Żeby z 30 metrów nie trafić w samochód, to trzeba ślepego snajpera" – mówił w listopadzie 2008 r. ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Dzień wcześniej podczas wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji kolumna samochodów, w której jechał wraz z prezydentem Micheilem Saakaszwilim, została ostrzelana przez jednego z żołnierzy osetyjskiego posterunku granicznego.

T

jak tajniacy. W październiku 2009 r. "Rz" ujawniła, że funkcjonariusze ABW podsłuchiwali rozmowy telefoniczne dziennikarzy, m.in. Cezarego Gmyza z "Rz" i Bogdana Rymanowskiego z TVN 24. Dzień po opublikowaniu materiału w "Rz" wicepremier Waldemar Pawlak (PSL) przekonywał, że to normalne. – Ci, którzy nie są dziś podsłuchiwani, nie liczą się w świecie – powiedział w Radiu Zet. Według danych Komisji Europejskiej Polska zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby wniosków składanych do firm telekomunikacyjnych przez specsłużby i policję o udostępnienie danych klientów. W 2010 r. takich wniosków było ponad milion.

U

jak Unia Europejska. Jesienią 2008 r. doszło do ostrego sporu między ówczesnym prezydentem Lechem Kaczyńskim a premierem Donaldem Tuskiem o to, kto ma reprezentować Polskę na szczycie UE. Prezydent przekonywał, że to on odpowiada za polską politykę zagraniczną, Kancelaria Premiera odpowiadała, że nie przyzna Kaczyńskiemu samolotu, a MSZ – że w Brukseli dla prezydenta zabraknie krzesła przy stole rozmów. Kaczyński do Brukseli ostatecznie poleciał i fetowany przez polityków UE usiadł z Tuskiem do unijnych negocjacji. Szef MSZ Radosław Sikorski czekał na ich wynik za drzwiami.

W

jak wścieklizna. "Premier się wściekł" – to w tej kadencji najmodniejsza wypowiedź współpracowników Donalda Tuska, oczywiście anonimowa, pojawiająca się w niektórych mediach w sytuacjach kryzysowych dla rządu. Gdyby wierzyć wyszukiwarce Google, tylko w ostatnim roku premier Tusk "wściekł się" ponad 1000 razy.

Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Polityka
Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena
Polityka
Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Machcewicz o Nawrockim: Człowiek niezwykle brutalny, mam nadzieję, że nie wygra
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne