Prezydent Andrzej Duda zapowiedział już publicznie, że ma „swoje przemyślenia" dotyczące tego, jak działa Kancelaria i zmian, które w niej nastąpią. To najpoważniejszy jak do tej pory sygnał, że prezydent nie jest zadowolony z pracy swojego zaplecza i planuje odświeżenie. Zwłaszcza jeśli kolejne pięć lat jego drugiej kadencji mają być inne niż poprzednie. A wszystko na to wskazuje.
Z zupełnie innego powodu niż niezadowolenie Kancelarię może opuścić jeden z najbliższych współpracowników prezydenta, Krzysztof Szczerski, który zajmuje się w Kancelarii polityką zagraniczną. Szczerski pojawia się w spekulacjach dotyczących obsady Ministerstwa Spraw Zagranicznych (o tym, że jest na „krótkiej liście" kandydatów pisała już „Rzeczpospolita" w tym tygodniu ) i prezydent już zapowiedział, że jeśli Szczerski dostanie taką propozycję, to będzie szefem MSZ.