Posłowie zmienią ordynację do PE?

Wielu polityków wolałoby, aby kandydatów do europarlamentu wybierano z jednej listy. PO zamierza reaktywować komisję do rozpatrywania zmian w prawie wyborczym

Publikacja: 20.06.2012 21:58

Waldy Dzikowski

Waldy Dzikowski

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski BJ Bartosz Jankowski

- Komisja nadzwyczajna może zostać powołana już w lipcu - mówi „Rz" Waldy Dzikowski z PO. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z PKW i organizacjami pozarządowymi i wiemy, że jest sporo uwag do przepisów wyborczych.

Komisja zajęłaby się m.in. projektem zmian w wyborach do powiatów i miast na prawach powiatów, nad którym pracuje Kancelaria Prezydenta. Jak pisaliśmy w „Rz", prezydent chciałby, aby te wybory odbywały się w okręgach jednomandatowych.

Pojawił się też pomysł, by komisja zajęła się także ordynacją do Parlamentu Europejskiego. - Toczy się u nas w klubie dyskusja na ten temat - przyznaje Dzikowski. - Ludzi denerwują przechodzące mandaty, które są zależne od frekwencji.

O co chodzi? Według obecnych zasad europosłowie są wybierani z 13 list regionalnych, a liczba mandatów przypadająca na dany region zależy od frekwencji. Jeżeli jest niska, mandat przechodzi do regionu, gdzie wyborcy liczniej głosowali. Tymczasem wielu polityków wolałoby, żeby kandydaci do PE byli wybierani z jednej listy. Wtedy problem przechodzących mandatów zniknąłby.

- Ale być może jeszcze mniej osób niż obecnie chodziłoby na te wybory - przestrzega Krzysztof Janik (SLD), współautor obecnej ordynacji. - Po to zdecydowaliśmy się na 13 list, by ludzie z różnych części Polski mieli szansę zagłosować na swoich przedstawicieli, a nie faworytów liderów partyjnych. Gdy odejdziemy od tego, frekwencja może spaść do 10 procent.

Rzeczywiście na eurowybory Polacy chodzą niechętnie. W pierwszych takich wyborach w 2004 r. do urn poszło 21 proc. uprawnionych do głosowania, a w 2009 r. niespełna 25 proc.

Janik obawia się też, że gdy posłowie zaczną majstrować przy ordynacji do PE, zechcą zmienić sposób przeliczania głosów z obecnego St. Lague, który dowartościowuje mniejsze partie, na D'Hondta, który przy podziale mandatów faworyzuje zwycięski komitet. - A przedstawiciele do europarlamentu powinni być reprezentatywni dla sympatii obywateli - uważa.

Zdaniem Jarosława Zielińskiego z PiS na ewentualne zmiany w ordynacji europejskiej, jeśli miałyby obowiązywać w następnych wyborach, jest za późno. - Może i jedna lista byłaby lepsza niż obecny system, ale dwa lata przed wyborami nie powinno się otwierać debaty na temat zmiany zasad - mówi.

Dzikowski zastrzega, że PO na razie nie ma gotowego projektu: - Czekamy na propozycję Komisji Europejskiej i ewentualne uwagi organizacji pozarządowych, które obserwują wybory.

- Komisja nadzwyczajna może zostać powołana już w lipcu - mówi „Rz" Waldy Dzikowski z PO. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z PKW i organizacjami pozarządowymi i wiemy, że jest sporo uwag do przepisów wyborczych.

Komisja zajęłaby się m.in. projektem zmian w wyborach do powiatów i miast na prawach powiatów, nad którym pracuje Kancelaria Prezydenta. Jak pisaliśmy w „Rz", prezydent chciałby, aby te wybory odbywały się w okręgach jednomandatowych.

Pozostało 80% artykułu
Polityka
Donald Tusk jedzie na Ukrainę, Wołodymyr Zełenski odwiedzi Polskę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach