Bezwzględny dla mafii
Z tamtych czasów krąży o nim taka opowieść, że był chorobliwie zainteresowany informacjami pozyskiwanymi przez policję i CBŚ. Podobno na koniec dnia pracy zawsze spotykał się z Adamem Rapackim, którego w 2000 r. powołał na stanowisko zastępcy komendanta głównego policji i wysłuchiwał raportów o akcjach.
– Ja bym tego tak nie nazwał, po prostu praca policji i Centralnego Biura Śledczego bardziej go interesowała niż administracja, którą też miał się zajmować – mówi Krzysztof Janik, następca Biernackiego w MSWiA. – Niespecjalnie też dbał o dostosowanie naszych przepisów do prawa europejskiego. Zostawił mi ponad 350 zaległych aktów prawnych. Ale oceniam go bardzo pozytywnie. To jeden z tych polityków, którzy najpierw myślą, a później mówią. A to naprawdę rzadkie.
Sam Biernacki, wspominając tamte czasy, nie krył, że walka z przestępczością była dla niego priorytetem. – Przychodząc do resortu, postawiłem sobie zadanie bezkompromisowej walki z przestępczością. Uważałem, że w walce z gangsterami nie ma miejsca na politykę. Nie ma też „świętych krów" – mówił w jednym z wywiadów.
I miał wyniki, bo do jego głównych osiągnięć w resorcie należało rozbicie gangu pruszkowskiego.
Osobny w PO
Mimo swych osiągnięć i gdańskiego pochodzenia, w PO Biernacki nigdy nie był w gronie najbliższych współpracowników Donalda Tuska. Zasiadał w gabinecie cieni PO Jana Rokity jako kandydat na szefa MSW, co jak się okazało po późniejszych decyzjach kadrowych Tuska, raczej było antyrekomendacją na wskazane stanowisko. W 2007 roku nie dostał propozycji wejścia do rządu. Stanął za to na czele komisji śledczej do wyjaśnienia sprawy uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
Mariusz A. Kamiński z PiS, który pracował w tej komisji, mówi, że Biernacki to bardzo niezależny polityk, który potrafi sam podejmować decyzje. – Często wbrew posłom PO, a razem z posłami opozycji głosował za powołaniem jakiegoś świadka do tej sprawy – mówi Kamiński. – A gdy pracowaliśmy nad ostateczną wersją raportu, opowiadał się za twardą wersją odpowiedzialności prokuratorów i funkcjonariuszy policji w tej sprawie.