Nowe kłopoty Mazowsza

Województwo może stracić 2,5 mld euro z nowej perspektywy budżetowej UE, bo pieniądze na wkład własny stoją pod znakiem zapytania.

Publikacja: 22.04.2014 02:00

Na Mazowszu piętrzą się kłopoty finansowe. Regionalna Izba Obrachunkowa odrzuciła w ubiegłym tygodniu uchwałę nowelizującą budżet sejmiku i zażądała przedstawienia programu naprawiającego finanse samorządu. Zarząd opracował program, ale przed przesłaniem RIO musi go zatwierdzić sejmik i dlatego na ?28 kwietnia zwołano nadzwyczajną sesję.

Z programu wynika m.in., że sejmik stopniowo wprowadzał oszczędności, począwszy od 2009 r., ograniczając do 2012 r. poziom wydatków bieżących o 20 proc. Zrezygnowano z pomocy organizacjom, które działały m.in. na rzecz osób starszych, niepełnosprawnych, przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

– Dalsze oszczędności wymagałyby likwidacji części instytucji kultury lub placówek oświatowych, a także ograniczenia połączeń Kolei Mazowieckich – czytamy w dokumencie.

Program zakłada ograniczenie inwestycji w latach 2014–2019, co przyniesie 1 mld 182 mln zł oszczędności. Cięcia w innych dziedzinach, m.in. brak dotacji na ochronę zabytków do 2019 roku, mają przynieść kolejne ok. 340 mln zł. Ma to pozwolić na zachowanie płynności finansowej. Oznacza to jednak – jak czytamy w dokumencie – że realizacja inwestycji zostanie ograniczona do rozpoczętych, a wiele przygotowanych przedsięwzięć do sfinansowania w nowej perspektywie finansowej UE na lata 2014–2020 stanie pod znakiem zapytania.

– Od dawna podejrzewaliśmy, że taka groźba nad nami wisi, ale zarząd po raz pierwszy przyznał, że jest ona realna – mówi Grzegorz Pietruczuk z SLD. – Dla Mazowsza to byłby dramat, gdyby przepadło te 10 mld zł z Unii, bo zaprzepaścilibyśmy szansę na skok cywilizacyjny województwa.

W programie ostrożnościowym zarząd sejmiku dowodzi też, że powodem finansowych kłopotów województwa jest janosikowe. RIO ma inne zdanie na ten temat, bo w specjalnym raporcie dowodziła, że nie tylko janosikowe, ale i rozbuchanie wydatków doprowadziło Mazowsze na krawędź bankructwa.

Trybunał Konstytucyjny w marcu tego roku uznał jednak, że wymiar janosikowego w wypadku sejmiku wojewódzkiego był rzeczywiście niewłaściwy, bo uniemożliwiał samorządowi rozwój, a nawet realizację zadań własnych. Trybunał dał Sejmowi 18 miesięcy na zmianę przepisów. Ale już po tym orzeczeniu Ministerstwo Finansów zdecydowało się na windykację komorniczą zaległego podatku, co może doprowadzić do utraty płynności finansowej Mazowsza.

Opozycja żąda głowy marszałka Adama Struzika z PSL, który rządzi województwem od 2001 r. PiS jeszcze przed świętami domagało się debaty w Sejmie na temat stanu finansów Mazowsza i odwołania Struzika. – Powodem wniosku jest olbrzymi wzrost zadłużenia Mazowsza grożący jego niewypłacalnością – mówił radny PiS Karol Tchórzewski.

Z kolei SLD zamierza po raz kolejny domagać się rozwiązania obecnego sejmiku i wprowadzenia komisarza na Mazowsze. Do tej pory wojewoda mazowiecki, który jest organem nadzorującym samorząd i mógłby wnioskować o powołanie komisarza, uważał jednak, że nie ma podstaw do takiej decyzji.

Polityka
Koniec Trzeciej Drogi. Czy ludowcy myślą o sojuszu z Platformą Obywatelską?
Polityka
Kołodziejczak: Minister nie do końca korzystał z mojej pomocy. Siekierski: Szkodził jedności koalicji
Polityka
Czy Karol Nawrocki będzie miał dostęp do tajemnic NATO? ABW odpowiada
Polityka
Donald Tusk po posiedzeniu RBN: Postawiłem kwestię wiarygodności wyborów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Andrzej Duda: W tej sprawie rząd i ja mówimy jednym głosem