Schizma w partii Korwin-Mikkego

Po sukcesie wyborczym Nowej Prawicy działacze boją się napływu polityków innych formacji. Na tym tle powstał w partii spór.

Aktualizacja: 05.08.2014 14:10 Publikacja: 05.08.2014 02:43

Janusz Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

Od ubiegłego tygodnia Nowa Prawica ma w polskim Sejmie dwóch posłów. Drugim po Przemysławie Wiplerze (dołączył przed przekroczeniem progu w eurowyborach) jest inny były polityk PiS – Jarosław Jagiełło.

Decyzja ta nie spodobała się jednak działaczom partyjnym. Kilka dni temu zarząd ugrupowania ustalił, że szefowie lokalnych struktur mają nie przyjmować deklaracji członkowskich od dotychczasowych posłów i członków władz centralnych innych partii.

–  Po naszym sukcesie obawiamy się, że jeżeli obecni posłowie zapiszą się do naszej partii, nawet z dobrej woli, to będą podejrzenia, że robią to koniunkturalnie – tłumaczy „Rz" europoseł Stanisław Żółtek, który otwarcie sprzeciwił się przyjęciu Jagiełły.

Bo krytyka tej decyzji nie jest w Nowej Prawicy łatwa. Deklarację od byłego posła PiS przyjął bowiem sam prezes ugrupowania Janusz Korwin-Mikke. Przyjął, ale jej nie podpisał, co chcą wykorzystać przeciwnicy takiego ruchu. – O tym, czy jest ona ważna, być może rozstrzygnie nasz partyjny sąd – twierdzi Żółtek.

Korwin-Mikke oznajmia, że poseł wciąż członkiem partii nie jest. – Według mojej interpretacji statutu każdy, kto podpisze deklarację, że popiera program, jest kandydatem na członka – wskazuje. Dodaje, że dopiero po pół roku tzw. okresu kandydackiego struktury w Łodzi podejmą decyzję w sprawie ewentualnego przyjęcia Jagiełły do partii.

– Osobiście nie miałem z nim kontaktu – mówi Jacek Dobiesz, szef Nowej Prawicy w Łodzi. Przyznaje, że nie podobają mu się niektóre głosowania Jagiełły (popierał wotum zaufania dla rządu i podniesienie wieku emerytalnego). – Czekamy na jakąś jego aktywność w terenie – dodaje Dobiesz.

Ale spór, który zarysował się w tej sprawie, nie dotyczy jednego przypadku. Jak dowiedziała się „Rz", w czwartek ma być posiedzenie Rady Głównej ugrupowania. Korwin-Mikke chce, by po raz kolejny przedyskutowano kwestię utworzenia Koła Nowej Prawicy w Sejmie.

Pytamy go, czy oznacza to, że zgłaszają się do niego również inni posłowie. – Stare chińskie przysłowie mówi: „Studnię kop, zanim poczujesz pragnienie" – odpowiada w swoim stylu.

Żółtek przekonuje, że otwarcie na polityków innych partii może Nowej Prawicy zaszkodzić. – Powitamy ich z przyjemnością po wyborach do Sejmu – mówi.

Z Jagiełłą nie udało nam się skontaktować. Odkąd w 2010 r. jako szef lokalnych struktur PiS zawiązał koalicję z PO w  Łodzi, krążyły plotki, że przejdzie do tej partii. Są tam kojarzeni z nim radni i wiceprezydent Krzysztof Piątkowski, którego wskazał na to stanowisko.

Od ubiegłego tygodnia Nowa Prawica ma w polskim Sejmie dwóch posłów. Drugim po Przemysławie Wiplerze (dołączył przed przekroczeniem progu w eurowyborach) jest inny były polityk PiS – Jarosław Jagiełło.

Decyzja ta nie spodobała się jednak działaczom partyjnym. Kilka dni temu zarząd ugrupowania ustalił, że szefowie lokalnych struktur mają nie przyjmować deklaracji członkowskich od dotychczasowych posłów i członków władz centralnych innych partii.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Magdalena Biejat kandydatką Lewicy. „Dziewczyna z sąsiedztwa”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni