Stanisław Gomułka: Rok to za mało dla Ewy Kopacz na duże reformy

Ewa Kopacz powinna skupić się na wykorzystaniu środków unijnych – mówi ekonomista Stanisław Gomułka

Publikacja: 19.09.2014 02:00

Rz: Jakie najpoważniejsze wyzwania stoją przed rządem Ewy Kopacz?

Stanisław Gomułka, ekonomista, ekspert Business Centre Club:

Realizacja najważniejszych wyzwań wymaga czasu dłuższego niż rok, który pozostał do końca kadencji. Poza tym gdyby pani premier chciała się nimi zająć już teraz, np. zreformować emerytury górnicze czy przyspieszyć tempo podwyższania wieku emerytalnego dla kobiet – a obie sprawy są konieczne – to nie wiadomo, czym by się to skończyło dla PO w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Dlatego takich działań nie oczekuję. Uważam natomiast, że pani premier powinna skupić się przede wszystkim na wykorzystaniu środków unijnych, które jeszcze są dostępne ze starej perspektywy budżetowej i na przygotowaniu projektów inwestycyjnych w celu efektywnego pozyskiwania środków z nowego budżetu na lata 2015–2020.

Na służbę zdrowia wydajemy już 7 proc. PKB, ale jej jakość pozostawia wiele do życzenia

Premier Donald Tusk zapewniał, że środki unijne wykorzystujemy wzorowo.

W ostatnich dwóch–trzech latach miało miejsce spore opóźnienie i grozi nam, że część pieniędzy po prostu przepadnie. Eksperci BCC uważają, że to może być poważny problem. Poprzedni minister finansów Jacek Rostowski, rozpoczynając zmniejszanie deficytu budżetowego, ograniczał przede wszystkim wydatki na inwestycje publiczne. Strategia Tuska i Rostowskiego była taka, żeby nie ruszać wydatków społecznych, a nawet je podwyższać kosztem inwestycji. Jeżeli w najlepszym momencie publiczne wydatki inwestycyjne wynosiły 5–6 proc. PKB, a teraz jedynie 3 do 4 proc., to absorpcja środków unijnych siłą rzeczy musiała się zmniejszyć. A rząd ma obowiązek wykorzystać te środki dobrze i w całości.

A czy wiadomo, jak wyglądają te przygotowania do absorpcji nowych środków?

Nie wiadomo. Minister Elżbieta Bieńkowska nas o tym nie informowała. A te dwie rzeczy, czyli wykorzystanie pieniędzy jeszcze dostępnych i dobre przygotowanie się do pozyskiwania nowych funduszy, to są działania, które nie powodują negatywnych kosztów politycznych. Nowa pani premier powinna ogłosić, że to jest jej priorytet. I trzecia sprawa, którą rząd musi się zająć w najbliższym roku, to dalsze działania na rzecz znacznego ograniczenia deficytu budżetowego sektora publicznego.

Czy te obietnice, które złożył Donald Tusk tuż przed decyzją o kontynuowaniu kariery w Brukseli, czyli podwyżki emerytur i ulg na dzieci, nie utrudnią ograniczenia deficytu budżetowego?

To jest wydatek około 4 mld zł. Nie byłem zachwycony tymi propozycjami, ale w roku przedwyborczym nie oczekiwałbym od pani premier wycofania się z tych zapowiedzi. Ważne byłoby, żeby pokazała, gdzie ewentualnie może zaoszczędzić, żeby ten cel ograniczania deficytu nadal realizować. W tej chwili deficyt sektora finansów publicznych jest za duży o ok. 3 punkty procentowe PKB, czyli o ok. 50 mld zł. W latach następnych powinniśmy tę nadwyżkę wydatków nad dochodami usunąć albo przez zmniejszanie wydatków, albo przez podwyższanie podatków lub jakąś kombinację obu tych metod. Przy wzroście PKB o 3–4 proc. rocznie deficyt budżetowy powinien być zerowy, czyli powinniśmy mieć budżet zrównoważony. Bo wtedy w razie niższego wzrostu gospodarczego nie przekroczymy 3 proc. PKB, co w Unii Europejskiej jest pułapem maksymalnym.

Rząd chyba tak  nie rozumuje, skoro minister finansów Mateusz Szczurek wygłosił na jednym ze spotkań unijnych opinię, że należy stymulować gospodarkę poprzez dosypywanie pieniędzy.

Rzeczywiście minister Szczurek miewał sprzeczne wypowiedzi. Z jednej strony mówił, że trzeba ograniczać deficyt budżetowy, a z drugiej proponował stymulowanie gospodarki przez zwiększanie wydatków. Tak nie powinien mówić minister finansów. A wracając do najbliższego roku działalności nowego rządu, byłoby dobrze, żeby pani premier przedstawiła również pakiet działań do realizacji w przyszłości.

Co powinno się znaleźć ?w takim pakiecie?

Zapowiedzi reform, które potwierdzą, że PO jest partią liberalną, prorozwojową w obszarze gospodarczym i centrową w obszarze społecznym. Chodzi o ustawy, które sprawią, że państwo będzie mniej agresywne wobec przedsiębiorców, o ograniczanie szarej strefy, inicjatywy dotyczące tworzenia nowych miejsc pracy, o poprawę szkolnictwa, szczególnie zawodowego, lepsze funkcjonowanie służby zdrowia bez podnoszenia składki zdrowotnej.

Nakłady na służbę zdrowia wzrosły dwukrotnie w ciągu ostatnich siedmiu lat. Polska wydaje już 7 proc. PKB na opiekę zdrowotną, licząc wydatki w publicznej i niepublicznej służbie zdrowia, co jest średnią światową, a jakość usług jest raczej niska. W Hongkongu i Singapurze wydatki na ten cel są niższe,wynoszą około 4 proc. PKB, a jakość usług wyższa. Oczekiwany czas życia wynosi tam około pięciu lat więcej niż w Polsce. Żałuję, że rząd Tuska nie wrócił do projektu komercjalizacji szpitali, zablokowanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To sprzyjałoby poprawie efektywności wykorzystywania środków publicznych. Ministerstwem Zdrowia powinien kierować ktoś zdeterminowany do poprawy wykorzystania dostępnych środków.

Oczywiście wymienionych problemów nie da się rozwiązać w ciągu roku, ale jeżeli zostaną zapowiedziane, to będzie wiadomo, że Ewa Kopacz ma świadomość, iż kłopoty się skumulowały i po wyborach trzeba będzie się nimi zająć.

Rz: Jakie najpoważniejsze wyzwania stoją przed rządem Ewy Kopacz?

Stanisław Gomułka, ekonomista, ekspert Business Centre Club:

Pozostało 98% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich