Luksemburg rządzi po raz 12.

Mały kraj przejął przewodnictwo od niewiele większej Łotwy. Spróbuje pokazać, że unijna machina działa sprawnie.

Aktualizacja: 06.07.2015 22:31 Publikacja: 05.07.2015 20:59

Luksemburg rządzi po raz 12.

Foto: AFP

Od czasu traktatu lizbońskiego i stworzenia od grudnia 2010 roku stałych stanowisk przewodniczącego Rady Europejskiej i wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej i obronnej spadło znaczenie rotacyjnego przewodnictwa w UE.

Gdy kraje obejmują je po raz pierwszy w historii, jak pół roku temu Łotwa czy cztery lata temu Polska, próbują jeszcze wykorzystać tę okazję do promocji swojego kraju w Europie.

Ale gdy do pracy bierze się już po raz 12. w swojej historii Luksemburg, mało kto w ogóle zauważa, że zmienia się władza. A i sam Luksemburg specjalnej promocji sobie nie robił. Po prostu jak zawsze wykorzystuje swój sprawny aparat urzędniczy do prowadzenia unijnych negocjacji w wielu kluczowych dla życia wspólnoty sprawach.

No właśnie – w jakich? Gdyby wymienić te znajdujące się na czołówkach gazet, to nie ma tam pola do popisu dla rotacyjnego przewodnictwa.

Sprawa Grecji i jej przyszłości w strefie euro będzie się rozstrzygać w strefie euro, w której Luksemburg nie odgrywa specjalnej roli. Jest bowiem szef Eurogrupy, Holender Jeroen Dijsselbloem, i szef szczytów strefy euro Donald Tusk. A przede wszystkim jest niemiecka kanclerz Angela Merkel i przywódcy pozostałych 18 państw strefy euro, którzy wspólnie i jednogłośnie decydują o pomocy dla Grecji.

Kolejny temat istotny dla przyszłości UE to tzw. Brexit, czyli jak zatrzymać Wielką Brytanię w UE. Referendum w tej sprawie odbędzie się na wyspach w 2016 lub 2017 roku, ale dyskusja na temat możliwych ustępstw na rzecz Londynu już się rozpoczyna. Tyle że znów bez udziału prezydencji. Tematem, oprócz Komisji Europejskiej, będą się zajmowały szczyty przywódców UE pod kierunkiem Tuska.

Podobnie z tak ważną dla Polski polityką UE wobec Rosji. To domena wysokiej przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Federiki Mogherini. Choć oczywiście, gdy sprawa staje się poważna, to znów decyzję podejmują przywódcy na szczytach w Brukseli.

Nie oznacza to jednak, że prezydencja rotacyjna zajmuje się sprawami nieważnymi. To ona odpowiada za prowadzenie negocjacji na wszystkie, poza losem strefy euro, tematy gospodarcze, a także sprawiedliwość i sprawy wewnętrzne.

Od jej skuteczności zależy los legislacji wartych setki miliardów euro i zmieniających diametralnie warunki działania biznesu.

Weźmy przykład Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych, czyli tzw. funduszu Junckera, który za 315 mld euro ma ożywić unijną gospodarkę. To pod kierunkiem Łotyszy trwały negocjacje między radą, Komisją a Parlamentem Europejskim, które pozwoliły na ekspresowe uchwalenie legislacji powołującej fundusz do życia.

Luksemburg, jako prowadzący rady ministrów spraw wewnętrznych UE, zajmie się z kolei tak kontrowersyjnym w Polsce tematem imigrantów. Do tej pory premier Xavier Bettel zdecydowanie stawał po stronie Komisji Europejskiej i jej nielubianej w Polsce propozycji obowiązkowych kwot.

Polska będzie się musiała uważnie przyjrzeć działaniom Luksemburga w tej sprawie.

Tradycyjnie prezydencje luksemburskie były uważane za bardzo dobre, bo nieforsujące własnego interesu narodowego. Z jednego prostego powodu: dla liczącego zaledwie pół miliona mieszkańców wielkiego księstwa wszystkie propozycje w duchu wspólnotowym są korzystne.

Ale jest jeden wyjątek: opodatkowanie firm. Żyjący z oferowania rezydencji fiskalnej wielu koncernom międzynarodowym Luksemburczycy z pewnością będą zaciekle bronić swoich interesów, niekoniecznie tożsamych z unijnymi.

Wszelkie próby dokładniejszego zbadania, jak firmy w UE unikają podatków i co zrobić, żeby płaciły je tam, gdzie uzyskują dochody, raczej nie cieszą się uznaniem w Luksemburgu. A po nim przewodnictwo w Unii Europejskiej obejmuje Holandia, która w tej sprawie też nie ma czystego sumienia.

Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nancy Pelosi w szpitalu. "Doznała urazu podczas wizyty w Luksemburgu"