Iran ogłosił we wtorek 24 czerwca koniec 12-dniowej wojny z Izraelem, po wejściu w życie rozejmu wynegocjowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa. W ten sposób oba kraje zobowiązały się do przestrzegania ostatecznego oświadczenia Donalda Trumpa i przywrócenia porządku w regionie.
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian pochwalił zawieszenie broni jako zwycięstwo po tym, co opisał jako „nieodpowiedzialną agresję” państwa izraelskiego.
- Dziś, po bohaterskim oporze naszego wielkiego narodu, którego determinacja tworzy historię, jesteśmy świadkami zawarcia rozejmu i zakończenia tej 12-dniowej wojny, narzuconej przez awanturnictwo i prowokację Izraela — oświadczył Pezeszkian, dziękując Irańczykom za opór, potwierdzając narodową determinację i podkreślając, że „wielki naród irański był w stanie sprzeciwić się i zademonstrować siłę w obliczu zagranicznej agresji”.
Czytaj więcej
Nie wiadomo, jak długo przetrwa kruchy rozejm w wojnie izraelsko-irańskiej. Jednak to Teheran jes...
Iran skłonny do rozmów z USA. Stawia warunek
Podczas rozmowy telefonicznej z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem, prezydent wyraził gotowość Teheranu do rozwiązania problemów ze Stanami Zjednoczonymi w ramach prawa międzynarodowego i stosunków dyplomatycznych oraz przyznał, że dialog może być podstawą do rozwiązania różnic z Waszyngtonem. Iran zapowiedział, że utrzyma zawieszenie broni uzgodnione ze Stanami Zjednoczonymi, „jeśli Izrael go nie naruszy”.