Giertych, odnosząc się do porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich zaznaczył, że nie był w sztabie wyborczym prezydenta Warszawy, a w prawyborach w KO poparł szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Roman Giertych: Przepraszam za tę porażkę. W kampanii wyborczej rzadko słuchano moich sugestii
- Poczuwam się do współodpowiedzialności za tę porażkę. I chciałem państwa za nią serdecznie przeprosić. Za te błędy (...), za nieefektywność tej kampanii, która uderzała wszystkich po oczach, mnie też - oświadczył Giertych, który dodał, że „nie zawsze jego sugestie były wysłuchiwane”. - Właściwie muszę powiedzieć, że rzadko – dodał. - Ale jednak poczucie tego, że państwu się należą te przeprosiny, a jeszcze żeście ich nie usłyszeli, to powoduje, że chciałbym je państwu przedstawić - podsumował.
Chciałbym też państwa pocieszyć. W Polsce mamy system parlamentarno-gabinetowy, a nie prezydencki. Rządzi rząd, rządzi premier (Donald) Tusk
Giertych przeprosił też za „emocje, które czasem targały” i przeprosił tych, których „jego język mógł w jakiś sposób dotknąć, czy też zgorszyć”. Zaznaczył, że nie chodzi o jego wypowiedzi o PiS-owcach, bo one – jak mówił - „były stonowane”. Przeprosił natomiast Szymona Hołownię, Sławomira Mentzena, którego – jak przypomniał - nazwał „idiotą”.