„Szanowna Pani Przewodnicząca, piszemy, aby wyrazić głębokie zaniepokojenie doniesieniami o wydarzeniach w Polsce, które mogą podważyć integralność jej procesów demokratycznych, szczególnie w obliczu zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich” – tak zaczyna się list, jaki do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen wysłało ośmioro republikańskich członków Kongresu USA, w tym szef Komisji Spraw Zagranicznych Brian Mast.
Kongresmeni sympatyzujący z Donaldem Trumpem ostro atakują w nim rząd Donalda Tuska. List zaczynają od wątpliwości odnośnie do finansowanych z zagranicy reklam faworyzujących Rafała Trzaskowskiego, które nagłośniła przed pierwszą turą wyborów Wirtualna Polska. Następnie płynnie przechodzą do krytykowania rządu Tuska również z innych powodów. Piszą m.in. o odebraniu subwencji budżetowej dla PiS czy o „zainstalowaniu nowego prokuratora krajowego bez zgody prezydenta Andrzeja Dudy”. „Te działania, które odbywają się pod okiem Komisji Europejskiej, wskazują na kłopotliwe podwójne standardy w podejściu UE do praworządności w Polsce, co wymaga naszej pilnej uwagi” – czytamy w piśmie.
Czytaj więcej
Poparcie dla Karola Nawrockiego ze strony polityków związanych z Donaldem Trumpem to sygnał, że a...
I nie jest to pierwszy taki list. Podobny wysłała w połowie maja do KE inna grupka kongresmenów, w tym szef komisji sprawiedliwości Jim Jordan. Powołując się m.in. na sprawę śmierci Barbary Skrzypek czy aresztowania ks. Michała Olszewskiego, przekonują w nim, że polskie władze wykorzystują system sprawiedliwości do celów politycznych.