„Dokąd zmierzacie, kierownictwo PSL? Co na to wasi wyborcy?” - pytał prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując fakt, że Polskie Stronnictwo Ludowe poparło przed drugą turą wyborów prezydenckich wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, który, według byłego premiera, to „walczący z krzyżem ambasador paktu klimatycznego, który w osiłkach szturmujących granicę widział ludzi potrzebujących wsparcia”. Z kolei doradca prezydenta Błażej Poboży, pytany o poparcie Trzaskowskiego przez PSL powiedział, że „Wincenty Witos się w grobie przewraca”.
Władysław Kosiniak-Kamysz o politykach PiS: Nie widziałem ich na urodzinach Witosa
Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz był o te komentarze pytany w czwartek rano w Polsat News. - Nie mają żadnych praw do Witosa - odparł. Dodał, że Poboży już kilka lat temu wieszczył koniec PSL-u, co się nie sprawdziło. - On cały czas startuje w wyborach do Sejmu i jeszcze nigdy w Sejmie się nie znalazł, a my cały czas jesteśmy i powiększamy swoją reprezentację - powiedział wicepremier. - PiS próbował nas wyeliminować z życia publicznego, więc naprawdę niech dzisiaj nas nie poucza - zaznaczył.
Czytaj więcej
Za rządów premiera Donalda Tuska mieliśmy mnóstwo złożonych deklaracji, które zupełnie nie został...
- Mnie Witosa niech nikt z PiS-u nie uczy, bo ja ich na Zaduszkach Witosowych nie widzę, widzę ich na dwa tygodnie przed wyborami. Nie widziałem ich na urodzinach Witosa, 150 rocznicy, nie widziałem ich walczących o oddanie Orderu Orła Białego, bo to zrobiliśmy wspólnie z prezydentem (Bronisławem) Komorowskim, nie widziałem ich walczących przez 90 lat o ułaskawienie Wincentego Witosa z hańby sądu brzeskiego - kontynuował prezes PSL.
- Oni są spadkobiercami autorytaryzmu i ten autorytaryzm monowładzy wcielali w życie. Nie mają żadnych praw do Witosa, nie zadbali o jego pamięć, nie wybudowali żadnego pomnika, nie kierują się jego myślą - ani polityczną, ani społeczną - w żaden sposób - ocenił.