Prof. Ewa Marciniak: Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego może przemówić emocjonalnie do jego elektoratu

Wypowiedzi rzeczniczki Karola Nawrockiego są niewystarczające - powiedziała prof. Ewa Marciniak – szefowa CBOS – odnosząc się do doniesień w sprawie mieszkania kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS. - Jeśli się okaże, że osoba, którą się opiekował pan Nawrocki została porzucona, to na pewno to obniży jego reputację - dodała.

Publikacja: 05.05.2025 10:37

adm

Gościem programu Joanny Ćwiek-Śwideckiej była prof. Ewa Marciniak. Szefowa CBOS mówiła o wyborach prezydenckich, których pierwsza tura odbędzie się w Polsce 18 maja.

- W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch tygodni, na pewno kampania jest przyspieszona – w sensie wydarzeń i ich interpretacji. Debaty przyspieszyły tempo i były akceleratorem preferencji politycznych, bo każdy wyborca oglądał swojego kandydata pod kątem weryfikacji decyzji, które już podjął, bądź kreowania decyzji, o ile jest to wyborca niezdecydowany - powiedziała. - W tym okresie, który większość ludzi spędziła jako czas wolny, politycy dostarczali powodów, by o nich mówić – były spotkania w wyborcami, wizyty zagraniczne. Jeżeli w trakcie naszych spotkań – przyjacielskich czy rodzinnych, podczas tego czasu wolnego – padały dobre argumenty za i przeciw, i rzeczowo rozmawialiśmy o kwestiach wyborczych, to zapewne utrzymamy taką myśl do następnych sondaży - dodała. 

Czytaj więcej

Zostały już tylko dwa tygodnie kampanii wyborczej. Czy będzie polityczny armagedon?

Jak stwierdziła Marciniak, „debaty prezydenckie nie zmieniły poglądów Polaków, ale sondaże już tak”. - Widzimy spadki dwóch kandydatów – Trzaskowskiego i Mentzena - zauważyła. - Uważam, że Sławomir Mentzen nie ma już szans nadrobić strat, choć intensywnie prowadzi kampanię. Doradca prezydenta znalazł się w jego sztabie i zauważyłam, że promuje go w programach publicystycznych. To przesłanka do tego, żeby myśleć w przyszłości o potencjalnej koalicji PiS z częścią Konfederacji - stwierdziła rozmówczyni Joanny Ćwiek-Śwideckiej. - Dziś mamy względnie stabilną sytuację – pierwsza trójka to Trzaskowski, Nawrocki i Mentzen. Potem są kolejni kandydaci, których poparcie – gdyby je zsumować – wynosi około 20 proc. Kandydaci, którzy wejdą do drugiej tury, będą mieli dylemat, o których wyborców zabiegać w turze drugiej - zaznaczyła. 

Prof. Ewa Marciniak: W drugiej turze wyborów będziemy patrzeć na kandydatów pod kątem formatu prezydenckiego

Czego można spodziewać się na ostatniej prostej kampanii prezydenckiej? - Brutalne ataki będą w drugiej turze, a teraz można spodziewać się zaglądania do biografii polityków. Mamy to już w przypadku Karola Nawrockiego i sprawy jego mieszkania. Sądzę, że w przypadku innych kandydatów wyciągane będą jakieś wypowiedzi, które nie są zgodne z tym, co wcześniej mówili. Tak będzie zapewne w przypadku Trzaskowskiego, by pokazać zmienność jego poglądów. Sławomir Mentzen sam dobrze buduje swoją kampanię, zbiera poparcie. Ale z drugiej strony także sam to poparcie sobie obniża, bo wpada czasem w pułapkę swojego autentycznego myślenia, co go gubi. Czasem pokazuje swoje autentyczne przekonania, które nie dają mu społecznej akceptacji - oceniła prof. Ewa Marciniak.

Czytaj więcej

Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena

- Uważam, że obecnie w kampanii nie ma przestrzeni na to, co jest naprawdę związane z prerogatywami prezydenta. Jak sobie wyobrażamy konkretnych kandydatów jako zwierzchnika sił zbrojnych, jako osobę, która reprezentuje państwo w stosunkach międzynarodowych? Myślę, że druga tura zostanie przekierowana na to, co jest naprawdę kompetencją prezydenta i będziemy patrzeć na kandydatów pod kątem formatu prezydenckiego - prognozowała. 

Czy sprawa mieszkania Nawrockiego wpłynie na wynik wyborów prezydenckich? 

Karol Nawrocki – kandydat na prezydenta wspierany przez PiS – podczas debaty prezydenckiej „Super Expressu” powiedział, że jest właścicielem jednego mieszkania. Onet ustalił jednak później, że szef IPN – wbrew publicznie składanym deklaracjom – poza 60-metrowym lokalem, w którym mieszka wraz z rodziną, jest też w posiadaniu kawalerki o powierzchni 28,5 metra kwadratowego. Mieszkanie to nabyć miał w marcu 2017 roku za gotówkę od osoby prywatnej – Jerzego Ż. I choć Nawrocki wraz z żoną w zamian za przekazanie mieszkania miał się opiekować 80-letnim mężczyzną, to senior przebywać ma obecnie w państwowym Domu Opieki Społecznej. 

Do sprawy odniosła się prof. Ewa Marciniak. - Karol Nawrocki walczy o to, by uzyskać poziom poparcia, który ma PiS. Jeszcze go nie ma, choć zobaczymy, jak będzie to wyglądać po wizycie u Donalda Trumpa. Ten obrazek dodał mu formatu prezydenckiego, bo wiemy, że doświadczenia politycznego Nawrocki nie ma. To będzie atutem w pierwszej turze kampanii. Druga tura to wielka zagadka, bo trzeba szukać wyborców poza PiS – powiedziała szefowa CBOS.

Czytaj więcej

Marcin Mastalerek: Całe państwo próbuje zniszczyć Karola Nawrockiego

- Wydaje się, że sprawa tego mieszkania – choć to mała rzecz – pokazuje moralność Nawrockiego. Myślę, że wypowiedzi jego rzeczniczki są niewystarczające, bo również jego elektorat oczekuje wyjaśnień. Na skali różnych zachowań jest to działanie, które obniża reputację kandydata. Chyba, że za jakiś czas przysłonięte zostanie to zdarzeniem kompromitującym innego kandydata. Myślę, że sztaby szykują takie bomby – dodała.  - Jeżeli popatrzeć na główną charakterystykę elektoratu Karola Nawrockiego, to są to osoby raczej w wieku 65 lat i starsze, niezamożne, z wykształceniem niższym i takie, które deklarują częste praktyki religijne. Jeśli się okaże, że osoba, którą się opiekował pan Nawrocki została porzucona, to na pewno to obniża reputację kandydata - oceniła Marciniak.

Marciniak: Konfederacja buduje potencjał, by dosiąść się do stolika, nie po to, by go wywrócić

Czy Polacy są już zmęczeni dupolem PO-PiS? - Są przesłanki, żeby tak sądzić – jeśli weźmiemy dziś poparcie dla KO i PiS, to jest to łącznie 60 proc. respondentów. Był czas, kiedy było to 70 proc., a nawet więcej, więc widać, że te sympatie i nadzieje związane z polityczną reprezentacją Polaków przenoszą się gdzieś indziej. Prawdopodobnie przeszły częściowo na Konfederację, a częściowo na Trzecią Drogę czy Lewicę. Możemy więc mówić, że jesteśmy zmęczeni. Z drugiej zaś strony nie widać alternatywy – trzeciej siły, która może zmienić krajobraz polityczny. Bo nawet jeśli uznamy, że Konfederacja buduje swój potencjał polityczny, to jednak nie po to, by wywrócić stolik, ale by do tego stolika się dosiąść - zaznaczyła prof. Ewa Marciniak.

Gościem programu Joanny Ćwiek-Śwideckiej była prof. Ewa Marciniak. Szefowa CBOS mówiła o wyborach prezydenckich, których pierwsza tura odbędzie się w Polsce 18 maja.

- W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch tygodni, na pewno kampania jest przyspieszona – w sensie wydarzeń i ich interpretacji. Debaty przyspieszyły tempo i były akceleratorem preferencji politycznych, bo każdy wyborca oglądał swojego kandydata pod kątem weryfikacji decyzji, które już podjął, bądź kreowania decyzji, o ile jest to wyborca niezdecydowany - powiedziała. - W tym okresie, który większość ludzi spędziła jako czas wolny, politycy dostarczali powodów, by o nich mówić – były spotkania w wyborcami, wizyty zagraniczne. Jeżeli w trakcie naszych spotkań – przyjacielskich czy rodzinnych, podczas tego czasu wolnego – padały dobre argumenty za i przeciw, i rzeczowo rozmawialiśmy o kwestiach wyborczych, to zapewne utrzymamy taką myśl do następnych sondaży - dodała. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trzaskowski rozmawiał z Mentzenem: Niczego w ciemno nie podpiszę
Polityka
Sojusznicy Mentzena paktują z Putinem. Co zrobi Nowa Nadzieja?
Polityka
Sondaż. Jak przepłynęli wyborcy Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego z 2020 roku?
Polityka
Karol Nawrocki: Jestem monitorowany od 2009 roku, wszystkie agendy państwa wiedziały
Polityka
Po debacie Karol Nawrocki proponuje Rafałowi Trzaskowskiemu „test na substancje”