Po tym jak PKW przyjęła uchwałę odrzucającą sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS, co oznacza utratę przez Prawo i Sprawiedliwość części subwencji i dotacji z budżetu państwa (chodzi łącznie o 57,6 mln zł), marszałek Sejmu porównał ukaranie partii Jarosława Kaczyńskiego do ukarania sportowca, który brał sterydy. - Płaci się za branie sterydów odebraniem medali, dyskwalifikacją - mówił.
- Taka dyskwalifikacja wczoraj nastąpiła – dodał.
Szymon Hołownia o decyzji PKW ws. PiS: To nie jest polityczna zemsta
Jednocześnie marszałek Sejmu stwierdził, że „nie wie jakie będą dalsze decyzje PKW”. Ryszard Kalisz w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem mówił, że Komisja odrzuci teraz prawdopodobnie roczne sprawozdanie finansowe PiS co będzie wiązać się z utratą całości subwencji.
- Jakie będzie dalsze decyzje PKW oczywiście nie wiem, bo to nie jest proces sterowany politycznie, polityczna zemsta – zapewnił marszałek Sejmu. - To jest wyciąganie jeden do jednego konsekwencji z tego co PiS robił. Myślał, że będzie rządził trzecią kadencję i nic mu się w związku z tym nie stanie, ale ponieważ nie rządzi, z woli Polaków, okazało się, że musi zapłacić za swoje błędy - i o to jest całe larum - dodał nawiązując do formułowanych przez PiS oskarżeń o działania obozu rządzącego, których celem ma być, według partii Jarosława Kaczyńskiego, "niszczenie opozycji".
Czytaj więcej
- Jeśli PKW nie przyjmie tego sprawozdania za 2023 rok to PiS traci subwencję za całe cztery lata tej kadencji - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem członek PKW, Ryszard Kalisz.