- Nie znamy wszystkich elementów całości tej sprawy. Nie podoba mi się zaistnienie takich faktów jak zakuwanie żołnierzy w kajdanki — mówił Michał Kobosko, poseł Polski 2050.
Zarzuty dla żołnierzy za strzały na granicy: Czy powinno dojść do dymisji?
Na pytanie czy sprawa wywołuje napięcia w koalicji rządowej, powiedział że sprawa z pewnością wywołuje emocje. - Nie nazwałbym to napięciem w koalicji, a stanem dużych emocji, które są w Polsce w tej chwili — skomentował Kobosko.
Według Koboski premier Kosiniak-Kamysz jest osobą niezwykle odpowiedzialną, zaangażowaną poważnie traktującą to, co robi. - Nigdy nie rzucał i nie rzuca słów na wiatr. On nigdy nie opowiada jakiś rzeczy ukierunkowanych na marketing polityczny. Jest ministrem obrony narodowej. Nie widzę podstaw do dymisji. Widzę oczekiwanie społeczne byśmy się dużo więcej dowiedzieli — skomentował poseł.
Czytaj więcej
Na kilkadziesiąt godzin przed końcem kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego sztab Lewicy zdecydował o jej zawieszeniu. Jako powód wskazał śmierć żołnierza ugodzonego nożem przy granicy polsko-białoruskiej.
Władysław Kosiniak-Kamysz nie miał pełnej wiedzy?
Zdaniem Koboski trzeba zdać sobie sprawę, z kontekstu sytuacji w której się znaleźliśmy. - Od wielu miesięcy w ramach działań agresywnych wobec Polski i innych krajów były podejmowane działania na polskiej granicy zwiększone przywożenie przez Białorusinów na naszą granicę i szkolenie ich do działań agresywnych — zaznaczył Kobosko.