Reklama

Przemysław Czarnek: Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów muszę się zgodzić z Donaldem Tuskiem

- Jeżeli ktoś nie będzie płacił w NATO co najmniej 2 proc. PKB, do czego się zobowiązał, na zbrojenia, to niech nie liczy na rychłą i pewną obronę ze strony sojuszników - powiedział Przemysław Czarnek z PiS, były minister edukacji i nauki.

Publikacja: 18.04.2024 09:16

Premier RP Donald Tusk i były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Premier RP Donald Tusk i były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Foto: PAP/Albert Zawada, Marcin Obara

qm

W programie „Tłit” WP Czarnek komentował spotkanie prezydenta RP Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, byłym prezydentem USA i kandydatem republikanów do Białego Domu w jesiennych wyborach. Zapytany, czy głowa państwa polskiego powinna się podzielić szczegółami tej rozmowy z opinią publiczną, a być może z polskim rządem, polityk PiS ocenił, że „skoro to było spotkanie półtowarzyskie, a nawet (...) praktycznie całkowicie towarzyskie, dlaczego miałby się tym dzielić”.

— Gdyby to była oficjalna wizyta Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i spotkanie z oficjalnym przedstawicielem państwa amerykańskiego, to oczywiście powinno być to we współpracy ścisłej z rządem, bo tylko jedna jest polityka zagraniczna Rzeczypospolitej Polskiej. Tak zresztą orzekł Trybunał Konstytucyjny w 2009 roku, kiedy nie mógł tego zrozumieć premier Donald Tusk w sporze z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Natomiast to była wizyta, istotnie, głowy państwa w Stanach Zjednoczonych, ale samo spotkanie od początku było obwieszczane jako towarzyskie — przekonywał były minister.

Przemysław Czarnek o spotkaniu Duda – Trump: Jak najbardziej pożądane

Jego zdaniem Andrzej Duda „bezwzględnie powinien” odbywać takie spotkania. — Powinien budować relacje ze wszystkimi, którzy mają wpływ na rzeczywistość światową, a Donald Trump ma niewątpliwie ogromny wpływ i prawdopodobnie - bo tego nie wiemy, wszystko zależy od wyniku wyborów - będzie miał ten wpływ przeogromny. W związku z tym tego rodzaju spotkania są jak najbardziej pożądane, a coś wiemy jednak z tego spotkania. Są jakieś doniesienia, które mówią, że Donald Trump podkreślał, że „zawsze będziemy za Polską” - mówił Czarnek.

Czytaj więcej

Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel

Na uwagę, że Donald Trump regularnie krytykuje sojuszników z NATO za niewystarczające finansowanie tej organizacji, poseł PiS odparł, że „NATO to nie jest klub wzajemnej adoracji”. — NATO to jest związek państw, które zobowiązały się do wspólnej obrony przed jakąkolwiek agresją zewnętrzną. A żeby to robić, to każde z tych państw członkowskich musi wypełniać swoje obowiązki, do których się samo zobowiązało. Jeśli któryś z krajów, także te najbogatsze, mają zobowiązanie wobec innych krajów natowskich do tego, że mają przeznaczać co najmniej 2 proc. swojego PKB na swoje zbrojenia po to, żeby przez swoje zbrojenia wzmacniać również NATO, to Donald Trump ma świętą rację i zgadzam się w stu procentach z Trumpem — stwierdził.

Reklama
Reklama

— Jeżeli ktoś nie będzie płacił w NATO co najmniej 2 proc. PKB, do czego się zobowiązał, na zbrojenia, to niech nie liczy na rychłą i pewną obronę ze strony sojuszników — podkreślił były szef resortu edukacji, zauważając, że „tu musi być wzajemna solidarność, również jeśli chodzi o obowiązki”. — Polska te obowiązki wypełnia i to chyba nawet w dwukrotnej wielkości, bo mamy blisko 4 proc. PKB, przynajmniej mieliśmy za naszych czasów, na zbrojenia. A są państwa europejskie bogate, które takich zobowiązań nie wypełniają. I tutaj Donald Trump nie mówił antynatowsko, tylko pronatowsko. Jeśli NATO ma być realną siłą, która się przeciwstawi wszelkim zagrożeniom zewnętrznym, musi każde państwo robić to, do czegoś zobowiązuje — tłumaczył.

Przemysław Czarnek: Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nie liczę na Unię Europejską

Czarnek były też pytany o wpis na Twitterze premiera Donalda Tuska, uczestniczącego w szczycie UE w Brukseli, zdaniem którego „Europa byłaby największą potęgą na świecie” gdyby „wszystkie słowa, które padły w Brukseli o wspólnej obronie mogły zostać zamienione w pociski i wyrzutnie rakiet”. — Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów muszę się zgodzić z panem premierem Donaldem Tuskiem. Gdyby wszystkie słowa, które z Brukseli w ostatnich latach padały na temat tej wspólnej obrony, wspólnej armii, wspólnej polityki obronnej Unii Europejskiej, stały się faktem, to istotnie można by było tak sądzić — powiedział polityk PiS.

Czytaj więcej

Donald Tusk pisze, że Europa byłaby potęgą, gdyby "słowa były pociskami"

— Natomiast ja twierdzę, że te wszystkie słowa, w większości przynajmniej przytłaczająca większość, to po prostu kłamstwa i łgarstwa elit brukselskich. I dlatego ja nie liczę, jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo, na Unię Europejską, tylko liczę na NATO i na największego naszego sojusznika — Stany Zjednoczone. I dlatego relacje budowane ze Stanami Zjednoczonymi tak czy inaczej (...) są ważniejsze, niż te wszystkie słowa, wypowiadane przez ostatnie lata z Brukseli — podsumował Przemysław Czarnek.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama