Reklama
Rozwiń

Awans trzy dni po tajemniczej śmierci Aleksieja Nawalnego. "Nagroda za zabójstwo od Putina"

16 lutego rosyjskie służby więzienne podały, że opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej. Zaledwie trzy dni po jego śmierci Władimir Putin na generała broni awansować miał zastępcę dyrektora Federalnej Służby Więziennej Walerija Bojarinewa — poinformowali obrońcy praw człowieka z rosyjskiej organizacji Gulagu.net.

Publikacja: 20.02.2024 11:54

16 lutego rosyjskie służby więzienne podały, że opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karne

16 lutego rosyjskie służby więzienne podały, że opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej.

Foto: AFP

adm

Jak zauważyli obrońcy praw człowieka z rosyjskiej organizacji Gulagu.net, dekret w sprawie awansu zastępcy dyrektora Federalnej Służby Więziennej Walerija Bojarinewa został popisany zaledwie trzy dni po tym, jak Aleksiej Nawalny w tajemniczych okolicznościach zmarł w „Wilku Polarnym” – kolonii karnej o specjalnym rygorze w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. 

"Bojarinew spełnił życzenie Putina – fizyczną eliminację swojego głównego przeciwnika politycznego" - czytamy. Jak podkreśla gulagu.net, ”pod nadzorem" wicedyrektora Federalnej Służby Więziennej (FSIN) "torturowano setki ukraińskich jeńców, zmuszając wielu z nich, by przyznali się do egzekucji ludności cywilnej w celu usprawiedliwienia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę”.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Elon Musk ogłasza powstanie nowej partii politycznej w USA. „Odda wam wolność”
Polityka
Lider opozycji w Baku: Zerwiemy z Rosją, ale najpierw reformy demokratyczne
Polityka
Pekin nie dopuści do przegranej Rosji w wojnie z Ukrainą. Szef MSZ Chin wyjaśnił, dlaczego
Polityka
Rozmowa Trump-Zełenski. Prezydent USA „sprawdzi” zawieszone dostawy broni
Polityka
Ukraiński rząd do dymisji? W tle afera korupcyjna