W rozmowie z Polskim Radiem 24 minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka zapytana została, jak zachowa się prezydent Andrzej Duda, kiedy trafi do niego nowelizacja Prawa farmaceutycznego o pigułce „dzień po”. Jak stwierdziła, Kancelaria Prezydenta przysłuchuje się debacie publicznej i według niej "wątpliwości (...) budzi kwestia wieku wskazanego w ustawie”.
Paprocka zaznaczyła, że na przykład jest granica 18 lat dla zakupu energetyków. - A tu mówimy o lekach — stwierdziła. Dodała również, że Kancelaria Prezydenta czeka na ostateczną wersję projektu i wtedy prezydent podejmie decyzję. - Zobaczymy, jakie będzie ostateczne brzmienie tej ustawy — powiedziała, zaznaczając, że dla prezydenta Andrzeja Dudy kluczowa jest kwestia wieku, od którego tabletka będzie dostępna bez recepty oraz to, czy ureguluje to ustawa, czy rozporządzenie.
Czytaj więcej
Episkopat opublikował stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w sprawie stosowania tzw. antykoncepcji doraźnej. "Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek »po« jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby" - czytamy w tekście.
Pigułka „dzień po” bez recepty?
W połowie stycznia premier Donald Tusk (PO) oświadczył, że kierowany przez niego rząd zaproponuje zmianę ustawy Prawo farmaceutyczne tak, by pigułka "dzień po" była dostępna bez recepty. - Zaproponujemy zmianę ustawy, dzięki czemu tego typu środki antykoncepcyjne będą dostępne bez recepty - zadeklarował. Z projektu nowelizacji wynika, że pigułki "dzień po" będą dostępne bez recepty od 15. roku życia, młodsze nastolatki będą musiały mieć receptę.
Rządowy projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego w sprawie antykoncepcji awaryjnej wpłynął do Sejmu w minionym tygodniu.