Mastalerek był pytany czy po tym, gdy nowa większość parlamentarna przeprowadziła 13 listopada wybór Szymona Hołowni na marszałka Sejmu prezydent Andrzej Duda nie chciał przemyśleć jeszcze raz swojej decyzji, by powierzyć misję tworzenia rządu po wyborach Mateuszowi Morawieckiemu.
Marcin Mastalerek: Umowa koalicyjna KO, Lewicy i Trzeciej Drogi? Partie piszą, że każdy powinien być piękny, młody i bogaty
- Jest zupełnie na odwrót. Właśnie podpisana tzw. umowa między KO, Lewicą a Trzecią Drogą, a także wszystko to, co wydarzyło się wczoraj w Sejmie, jest dowodem na to, że prezydent ma rację - odparł.
- Prezydent podjął decyzję, gdy nie było umowy koalicyjnej. A ta umowa koalicyjna, która została przedstawiona to, z całym szacunkiem umowa, o której można powiedzieć, że partie piszą, że każdy powinien być piękny, młody i bogaty - dodał. Mastalerek przypomniał też, że umowa koalicyjna zawarta między partiami rządzącymi Niemcami liczy 177 stron (umowa KO, Nowej Lewicy, PSL i Polski 2050 liczy kilkanaście stron - red.).
Czytaj więcej
Od wyboru Szymona Hołowni na marszałka opozycja rozpoczęła proces przejmowania władzy.
A czy Mateusz Morawiecki przedstawił prezydentowi Andrzejowi Dudzie umowę koalicyjną?