Niemcy od długiego czasu nie odpowiadały na właściwie permanentne ataki polskich władz. Udawały, że kiedy są opluwane, to spada tylko na nie deszcz. Jednak w ostatnim czasie doszło do zasadniczej zmiany tej postawy. Minister spraw wewnętrznych zapowiedziała Nancy Faeser zapowiedziała, że na dniach zostaną przywrócone punktowe kontrole na wybranych przejściach z Polską i Czechami. Powodem jest skokowy (o 77 proc.) wzrost podań o azyl w tym roku (łącznie 204 tys.) wobec analogicznego okresu 2022 r. A także gwałtowny wzrost w sondażach skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), co jest szczególnie niebezpieczne dla ugrupowań koalicji rządzącej przez wyborami w Bawarii i Hesji 8 października. Jednak w poprzednim układzie decyzja niemieckich władz zostałaby poprzedzona konsultacjami z Warszawą. I zapewne odłożona do czasu po wyborach.
O wiele większa jest jednak zmiana spojrzenia Berlina na Unię. W przeszłości Niemcy konsekwentnie blokowali francuską receptę na przywrócenie sprawności działania Wspólnoty: Europę wielu prędkości.
Czytaj więcej
Niemcy wprowadzają zaostrzone kontrole na granicy z Polską i z Czechami - oświadczyła szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser.
Wskazany jest pośpiech
- Łączy nas z Niemcami poparcie dla Unii wielkiej skali - zwykł powtarzać były minister ds. europejskich Konrad Szymański. Ale i to już przeszłość. 4 października z inicjatywy przewodzącym obecnie UE Hiszpanii na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej (przywódcy państw UE oraz krajów, które aspirują do przystąpienia do Wspólnoty) w Granadzie ma być dyskutowany raport w sprawie reformy reformy Unii przed przyjęciem do niej nawet 10 nowych krajów kandydackim, w tym Ukrainę. Dokument został co prawda przygotowany przez 12 niezależnych ekspertów, ale z inicjatywy i pod patronatem minister ds. europejskich Francji i Niemiec Laurence Boone i Anny Luehrmann. Hiszpanie mają nadzieję, że dyskusja w Granadzie rozpocznie serię rozmów o przyszłej reformie UE i pozwoli na sformułowanie pierwszych wniosków już w przyszłym roku. To błyskawiczne tempo biorąc pod uwagę, że Bruksela szykuje się na przyjęcie nowych krajów członkowskich w 2030 roku.
Czytaj więcej
„Nie chcę, żeby Polska po prostu przepuszczała (migrantów) dalej” – powiedział kanclerz Olaf Scholz. Zażądał też wyjaśnienia afery wizowej.