NIK ujawnia zaskakująco wysokie pensje parlamentarzystów. Dotarliśmy do wystąpienia pokontrolnego ws. tego ile zarabia poseł

Ile zarabiają posłowie? Rzeczywiste zarobki parlamentarzystów są o niemal 19 proc. wyższe, niż się oficjalnie podaje – obliczyła NIK.

Aktualizacja: 26.06.2023 10:48 Publikacja: 26.06.2023 03:00

Podkomisja stała ds. nadzoru nad zarządzaniem mieniem państwowym pod przewodnictwem posłanki PiS Ewy

Podkomisja stała ds. nadzoru nad zarządzaniem mieniem państwowym pod przewodnictwem posłanki PiS Ewy Malik (na zdjęciu z lewej, obok Marka Suskiego), w 2021 roku spotkała się raz na kilka minut, by wybrać swoje prezydium. Na kolejne jej spotkanie trzeba było czekać prawie dwa lata

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Pod koniec lipca 2021 roku prezydent Andrzej Duda sypnął pierwszymi od wielu lat podwyżkami dla władzy. Dzięki zmianom w prezydenckim rozporządzeniu o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe premier zaczął zarabiać 20,5 tys. zł brutto zamiast dotychczasowych 14,7 tys. zł, a ministrowie 17,8 tys. zł zamiast 12,7 tys. zł. Wzrosły też zarobki posłów. Dotąd ich uposażenie wynosiło 8 tys. zł brutto, do czego dochodziła niemal nieopodatkowana dieta w wysokości 2,5 tys. zł. Po podwyżce te kwoty wynoszą dokładnie 12.826,64 zł i 4.008,33 zł, czyli w sumie 16,8 tys. zł.

Te liczby najczęściej pozostają jednak na papierze. Po raz pierwszy możemy przekonać się, ile tak naprawdę zarabiają posłowie po podwyżce.

Ile zarabia poseł? Dokładne wyliczenia NIK

Wiadomo to dzięki Najwyższej Izbie Kontroli, która co roku bada wykonanie budżetów najważniejszych instytucji. W wystąpieniu pokontrolnym, dotyczącym Kancelarii Sejmu, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, NIK wyliczyła średnie zarobki wszystkich pracowników kancelarii, w tym posłów. I liczba dotycząca tych ostatnich zaskakuje.

Czytaj więcej

Czy Marian Banaś ma dostęp do informacji niejawnych? I tak, i nie

Zdaniem izby w 2022 roku posłowie dostawali uposażenie w średniej wysokości 15211,5 zł, czyli o prawie 2,4 tys. zł więcej, niż wynikałoby z rozporządzenia prezydenta. NIK podała tę liczbę, biorąc pod uwagę 376 posłów zatrudnionych w 2022 roku. Chodzi o to, że nie wszyscy z 460 posłów to tzw. parlamentarzyści zawodowi pobierający uposażenie. Niektórzy łączą politykę z pracą zawodową albo działalnością gospodarczą.

Dlaczego posłowie zarabiają o niemal 19 proc. więcej, niż się podaje? Wyliczając średnią, prawdopodobnie uwzględniono odprawy w wysokości trzymiesięcznego uposażenia dla posłów, którzy w czasie trwania mandatu przechodzą na emeryturę. Jednak wyższe niż normalne zarobki biorą się głównie z obowiązującego w Sejmie rozbudowanego systemu dodatków do uposażeń.

Czytaj więcej

Politycy ruszyli w podróże po Polsce. Ale nie na wakacje

Zgodnie z nim 20 proc. dodatku do uposażenia dostają przewodniczący komisji, a 15 proc. – ich zastępcy. Dodatki w wysokości 10 proc. należą się też wszystkim członkom komisji Unii Europejskiej, ds. służb specjalnych, ustawodawczej i finansów. Członkom tej ostatniej dodatek podwyższa się do 15 proc. podczas prac nad projektem ustawy budżetowej oraz nad sprawozdaniem z jej wykonania. Jednorazowy profit 15 proc. uposażenia dostają też posłowie reprezentujący Sejm przed TK.

Ile zarabiają posłowie. Kasa w Sejmie za nicnierobienie?

Dochodzą do tego dodatki budzące największe kontrowersje: w wysokości 10 proc. dla szefów podkomisji stałych.

O tym, że w Sejmie lawinowo przybywa podkomisji stałych, a niektóre niemal w ogóle się nie spotykają, „Rzeczpospolita” alarmowała już w 2022 roku.

Jednak sprawa naprawdę głośna stała się kilka miesięcy temu dzięki pracy Radka Karbowskiego, aktywisty analizującego dane dotyczące polityki i autora portalu SkrotPolityczny.pl. Z jego analizy wynika, że w 2022 roku działało 60 stałych podkomisji sejmowych, których każdy z przewodniczących otrzymywał 1,3 tys. zł brutto miesięcznie. Oznacza to, że te podkomisje w 2022 roku kosztowały nas około miliona złotych.

Frekwencja w podkomisjach stałych była za to marna. W 2022 roku odbyły średnio 2,93 spotkania, czyli mniej więcej jedno na cztery miesiące, przy czym pięć podkomisji odbyło zero spotkań, a 15 – tylko po jednym. – Jedną z podkomisji, która nie spotkała się w zeszłym roku ani razu, jest podkomisja stała do spraw nadzoru nad zarządzaniem mieniem państwowym – posłanki PiS Ewy Malik. W 2021 roku podkomisja spotkała się raz na kilka minut, by wybrać swoje prezydium. Na kolejne jej spotkanie trzeba było czekać prawie dwa lata – mówi nam Radek Karbowski.

Czy podkomisje stałe powoływane są tylko po to, by zapewnić dodatki przewodniczącym? – Chciałbym wierzyć, że powołuje się je, bo są potrzebne – ucina Karbowski.

– Jestem za tym, by posłowie dobrze zarabiali. Jednak sposób ich wynagradzania powinien być przejrzysty. Tej przejrzystości brakuje nie tylko przy dodatkach, ale też przy rozliczaniu ryczałtu na paliwo czy podróży zagranicznych – komentuje prof. Antoni Kamiński z Instytutu Studiów Politycznych PAN.

Pod koniec lipca 2021 roku prezydent Andrzej Duda sypnął pierwszymi od wielu lat podwyżkami dla władzy. Dzięki zmianom w prezydenckim rozporządzeniu o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe premier zaczął zarabiać 20,5 tys. zł brutto zamiast dotychczasowych 14,7 tys. zł, a ministrowie 17,8 tys. zł zamiast 12,7 tys. zł. Wzrosły też zarobki posłów. Dotąd ich uposażenie wynosiło 8 tys. zł brutto, do czego dochodziła niemal nieopodatkowana dieta w wysokości 2,5 tys. zł. Po podwyżce te kwoty wynoszą dokładnie 12.826,64 zł i 4.008,33 zł, czyli w sumie 16,8 tys. zł.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?