Jarosław Kaczyński wrócił w teren. Kontrowersyjnych wypowiedzi ma być mniej

Powrót prezesa PiS i konwencja programowa – partia rządząca chce iść do przodu po kryzysie ze zbożem.

Publikacja: 24.04.2023 03:00

Jarosław Kaczyński wrócił do przedwyborczych objazdów po Polsce mimo problemów zdrowotnych

Jarosław Kaczyński wrócił do przedwyborczych objazdów po Polsce mimo problemów zdrowotnych

Foto: PAP/Wojtek Jargi

W weekend sztab PiS wystartował z nową akcją w ramach prekampanii wyborczej pod hasłem „Polska jest jedna – inwestycje lokalne”. Jak wynika z naszych informacji, to właśnie inwestycje w całej Polsce mają być najważniejsze przez najbliższe tygodnie i miesiące.

– W każdym z partyjnych okręgów, a jest ich blisko 100, będą organizowane spotkania pod tym hasłem. Rozmowa o inwestycjach planowana jest do czerwca – mówi nam jeden z przedstawicieli władzy znający szczegóły akcji. Jak też wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, w PiS trwają prace nad przygotowaniem konwencji programowej, która odbędzie się najpewniej jeszcze przed wakacjami. Jeden z naszych rozmówców z partii sugeruje, że planowana konwencja może trwać jeden lub dwa dni i ma dotyczyć zarysu oferty na kolejną kadencję. Rządzący o takiej konwencji mówili publicznie od wielu tygodni.

Inne objazdy

Ubiegły weekend był nie tylko początkiem nowej akcji w ramach kampanii PiS. W „terenie” ponownie obecny jest Jarosław Kaczyński. Wcześniej wziął udział w konwencji dotyczącej rolnictwa, teraz – w inauguracji wspominanej wcześniej akcji dotyczącej inwestycji. Która – jak podkreślają nasi rozmówcy – ma służyć też kontrowaniu narracji opozycji dotyczącej złego stanu gospodarki, braku inwestycji i braku wsparcia dla samorządów. Kaczyński mówił zresztą w Janowie Lubelskim – gdzie rozpoczęła się akcja „Polska jest jedna – inwestycje lokalne” – o tym, że wyborcy opozycji wierzą w opowieść o Polsce, która jest jedną wielką bzdurą. – Ta opowieść, można powiedzieć, ma dwa warianty. Ten dla najgłupszych i ten dla trochę bardziej rozgarniętych – stwierdził. I dodał, że jest „pewna telewizja”, która jest w stanie wmówić wyborcom wszystko. – Każdy, kto jedzie chociażby przez Lubelszczyznę, widzi, jak się zmienia na lepsze. Do niektórych to nie dociera – podkreślił.

Czytaj więcej

Byli członkowie PiS uruchomili nową partię

Nasi rozmówcy z PiS przekonują, że akcja dotycząca inwestycji ma pokazać konkretnie, bez używania abstrakcyjnych liczb, że Polska – zwłaszcza lokalna – bardzo zmieniła się pod rządami PiS.

Politycy partii Kaczyńskiego mają pokazywać w trakcie spotkań konkretne zmiany lokalne, nowe drogi, programy modernizacji szkół itd. Akcję mają prowadzić zarówno lokalni posłowie, jak i liderzy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki czy wicepremierzy Jacek Sasin i Mariusz Błaszczak. Spotkania Kaczyńskiego mają być kontynuowane, ale zmienia się ich forma. Tak jak w Janowie Lubelskim mają być bardziej w kampanijnym formacie, tak by wybrzmiewało główne przesłanie na dany dzień czy tydzień. Sztabowcy PiS doskonale pamiętają objazd w ubiegłym roku, gdy odpowiadając na pytania z sali – często od lokalnych działaczy – Kaczyński wielokrotnie schodził z aktualnego tematu i skupiał uwagę opozycji i mediów na swoich wypowiedziach, takich jak ta o dzietności i „dawaniu w szyję”. Teraz ma być nieco inaczej.

Czytaj więcej

Bezpartyjni ruszają z kampanią. "Dość skłócania Polaków"

Nacisk na inwestycje to też próba otwarcia nowego tematu po wybuchu kryzysu związanego z rolnictwem. O tym ostatnim nie zapomina jednak opozycja. – Prezesie Kaczyński, zejdź na ziemię, ja cię o to proszę. Zejdź do ludzi. Rzucamy ci wyzwanie, odbijemy wieś PiS-owi – mówił w niedzielę w Hrubieszowie lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Agrounia od kilkunastu dni prowadzi protest na granicy polsko-ukraińskiej w związku z importem zboża.

Przymiarki do list

Objazd Kaczyńskiego to jednocześnie swego rodzaju audyt i sprawdzian dla lokalnych struktur przed tworzeniem list wyborczych. Oficjalnie tematu list w partii nie ma. – Kaczyński miał na jednym ze spotkań z działaczami powiedzieć, że jeśli ktoś – nawet minister czy wiceminister – opowiada, że jest pewny, że będzie z któregoś okręgu kandydował, to kłamie – zastrzega jeden z naszych informatorów. Większość naszych rozmówców spodziewa się zresztą, że listy powstaną w ostatnim możliwym terminie – to znaczy w wakacje.

Na szybsze tworzenie list wyborczych naciskają przede wszystkim ludzie Zbigniewa Ziobry. Zgodnie z pierwotnym, wstępnym ustaleniem wszyscy aktualni sojusznicy PiS – Solidarna Polska, Partia Republikańska, Stowarzyszenie OdNowa – mają startować na wspólnej liście z PiS, tak jak w 2015 i 2019 roku.

W weekend sztab PiS wystartował z nową akcją w ramach prekampanii wyborczej pod hasłem „Polska jest jedna – inwestycje lokalne”. Jak wynika z naszych informacji, to właśnie inwestycje w całej Polsce mają być najważniejsze przez najbliższe tygodnie i miesiące.

– W każdym z partyjnych okręgów, a jest ich blisko 100, będą organizowane spotkania pod tym hasłem. Rozmowa o inwestycjach planowana jest do czerwca – mówi nam jeden z przedstawicieli władzy znający szczegóły akcji. Jak też wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, w PiS trwają prace nad przygotowaniem konwencji programowej, która odbędzie się najpewniej jeszcze przed wakacjami. Jeden z naszych rozmówców z partii sugeruje, że planowana konwencja może trwać jeden lub dwa dni i ma dotyczyć zarysu oferty na kolejną kadencję. Rządzący o takiej konwencji mówili publicznie od wielu tygodni.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Beata Szydło wskazała, kto powinien być premierem. Chwali Morawieckiego, ale wymienia inne nazwisko
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Polityka
Kosiniak-Kamysz: Albo Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS
Polityka
Wielka uroczystość w hołdzie Lechowi Wałęsie. Bez życzeń od Dudy i Morawieckiego
Polityka
Kampania wyborcza: KO panuje na ulicach Gdyni, PiS na Kaszubach
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Polityka
Wyborczy superweekend. "Marsz musi się PO udać"
Polityka
Strzeżek: Mogłem przystąpić do PiS-u, ale wybrałem trudniejszą drogę