Lista wspólnych spraw Polski 2050 i PSL. "W Orlenie będą fachowcy"

- Dzisiaj mogę powiedzieć, że w ciągu tych trzech tygodni zrobiliśmy coś, czego nie udało się na opozycji zrobić przez osiem ostatnich lat - mówił w czasie konferencji prasowej lider Polski 2050, Szymon Hołownia, przedstawiając wraz z liderem PSL, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem "Listę wspólnych spraw". Zawiera ona sześć punktów i ponad 20 postulatów.

Publikacja: 01.03.2023 11:58

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia

Foto: Facebook

- Dwa ugrupowania polityczne zgodziły się co do wspólnych postulatów programowych, które przy wszystkich różnicach chcą razem realizować. To moment bardzo dużej nadziej. Przechodzimy od fazy gadania i stroszenia piórek do fazy wspólnej pracy - mówił Hołownia.

- Te trzy punkty na pierwszych sto dni nowego rządu, te trzy punkty na kadencje, na cztery lata przyszłych rządów, to oczywiście tylko początek tego, co chcemy razem zrobić - dodał.

Czytaj więcej

Hołownia i Kosiniak-Kamysz z kampanijnym podcastem

- To naprawdę dobrze wróży, to pokazuje, że rząd, który mamy nadzieję współtworzyć po jesiennych wyborach od razu weźmie się do konkretnej pracy - podkreślił.

Hołownia mówił, że w ramach trzech punktów, które mają zostać zrealizowane w czasie pierwszych stu dni jest zobowiązanie do "odpartyjnienia państwa". - W Orlenie, w spółkach Skarbu Państwa w przyszłej kadencji, nie będzie ludzi Hołowni, ani ludzi Kosiniaka. Nie będzie ludzi Kaczyńskiego, ani ludzi Tuska. Będą fachowcy. Odpartyjnimy majątek Skarbu Państwa. Ale też weźmiemy się poważnie za przywracanie praworządności. Rozdzielimy funkcję prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.

Drugi punkt przewiduje, że "w przyszłym Sejmie zostanie przywrócony stan prawny w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży, taki jaki był przed skandalicznym rozstrzygnięciem TK". - Następnym krokiem powinno być jak najszybsze, dobrze przygotowane referendum w tej sprawie - mówił lider Polski 2050. 

- Chcemy zwrócić głos polskiemu społeczeństwu. Doprowadzić do tego, że będziemy mieli otwarty parlament - podkreślił.

- Będziemy starali się robić referendów jak najwięcej, tak abyśmy odzyskali wszyscy poczucie, że ster państwa jest w naszych rękach - podsumował.

- Trzecia rzecz, jaką trzeba zrobić na początku, to natychmiast przywrócić godne płace tym, którzy dziś trzymają w naszych rękach losy państwa, ale też przyszłość naszych dzieci. Mówię tu o pracownikach oświaty, pracownikach ochrony zdrowia, o urzędnikach, pracownikach państwa, funkcjonariuszach. Muszą natychmiast otrzymać podwyżki, które wyrównają inflację, a następnie powoli mieć podnoszone do godnego poziomu. To dziś niezwykle ważne, bo za chwilę będziemy mieli państwo, które przestanie funkcjonować - ostrzegł lider Polski 2050.

- Skąd pieniądze na to? Zaczniemy od oszczędności - dodał.

- To wielki moment, wielka chwila, gdy dwa środowiska polityczne dochodzą do porozumienia - wtórował Hołowni Kosiniak-Kamysz.

Hołownia i Kosiniak-Kamysz zapowiedzieli też rozmowy na temat "budowy silnego bloku na wybory", który miałby być korzystny dla obu partii.

Konferencja zakończyła się podpisaniem "Listy wspólnych spraw" przez obu liderów.

- Dwa ugrupowania polityczne zgodziły się co do wspólnych postulatów programowych, które przy wszystkich różnicach chcą razem realizować. To moment bardzo dużej nadziej. Przechodzimy od fazy gadania i stroszenia piórek do fazy wspólnej pracy - mówił Hołownia.

- Te trzy punkty na pierwszych sto dni nowego rządu, te trzy punkty na kadencje, na cztery lata przyszłych rządów, to oczywiście tylko początek tego, co chcemy razem zrobić - dodał.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?