Politycy i polityczki sejmowej opozycji od miesięcy muszą odpowiadać na pytania dotyczące formatu startu. I to mimo tego, że wyborców interesują przede wszystkim sprawy, o których mówi się przy kuchennych stołach, jak ceny żywności czy podwyżka cen biletów kolejowych. A nie to, czy będzie jedna lista, czy też nie.
Czytaj więcej
Opozycja zapewnia, że po ewentualnej zmianie władzy nie odbierze programów socjalnych autorstwa PiS. A co z inwestycjami, które ruszyły za czasu rządów Zjednoczonej Prawicy?
Ale też w połowie lutego wszystko wskazuje na to, że format startu opozycji nie rozstrzygnie się poprzez jedno wydarzenie. Nie będzie jednej konferencji prasowej, jednego wydarzenia, które wszystko zmieni. Opozycja raczej wypracuje swój format poprzez konkretne działania. I tak w tym tygodniu Michał Kołodziejczak i Magdalena Sroka podpisali wspólny dokument – deklarację ideową – na przyszłość. PSL-Koalicja Polska ogłosiło w czwartek komitet inicjatywy ustawodawczej „Uczciwa Polska”. Ludowcy i ich sojusznicy mają już 35 tys. podpisów pod projektem ustawy, który ma wpłynąć na życie seniorów, ludzi pracujących oraz młodych wyborców. Celem jest oczywiście ponad 100 tys. podpisów. W tym tygodniu odbyły się też kolejne rozmowy programowe PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni. Lewica po raz kolejny odwiedza województwa – tym razem Podkarpacie. I w całej Polsce, od Kutna po Łańcut (miasta, które odwiedziła Lewica), zbiera podpisy pod projektem ustawy o rencie wdowiej. To ma być projekt, który w kampanii umożliwi dotarcie do seniorów, również głosujących na PiS.
Wreszcie PO cały czas zbiera podpisy pod projektem obywatelskim ustawy o in vitro. Ma już 350 tys. podpisów. Całość prac koordynuje Agnieszka Pomaska z Platformy.
To wszystko działania, które mają w dalszej perspektywie ułatwić walkę o poparcie wyborców. To będzie jednak mozolna praca, z czego nasi rozmówcy z opozycji zdają sobie doskonale sprawę. Niczym w czasie I wojny światowej, opozycja będzie bardzo mozolnie próbowała walczyć o każdy głos. Również ustalanie formatu startu to trudny proces (jak Pakt Senacki) i będzie trwał – najpewniej aż do czerwca tego roku.