Biden tłumaczy dlaczego zwlekał z zestrzeleniem chińskiego balonu

Prezydent USA Joe Biden przekonywał w programie "Noticias Telemundo", że nie żałuje, iż nie zdecydował się na wcześniejsze zestrzelenie balonu szpiegowskiego z Chin, który przez kilka dni latał nad USA.

Publikacja: 10.02.2023 05:13

Amerykańscy żołnierze podejmują z wody szczątki balonu

Amerykańscy żołnierze podejmują z wody szczątki balonu

Foto: AFP

Chiński balon szpiegowski został po raz pierwszy zauważony nad Alaską 28 stycznia. Następnie przez kilka dni znajdował się w przestrzeni powietrznej USA i ostatecznie został zestrzelony - na polecenie Joe Bidena - 4 lutego, u wybrzeży Karoliny Południowej.

Niektórzy politycy Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej krytykowali prezydenta USA za to, że ten nie zdecydował się na wcześniejsze strącenie balonu szpiegowskiego przez Siły Powietrzne USA.

Czytaj więcej

USA poinformowały 40 ambasad o ustaleniach ws. chińskiego balonu szpiegowskiego

Chiny utrzymywały, że zestrzelony balon nie był urządzeniem szpiegowskim lecz balonem meteorologicznym, który "zboczył z kursu". Pekin potępił zestrzelenie balonu przez USA.

Incydent doprowadził do odwołania zaplanowanej wcześniej wizyty sekretarza stanu USA, Antony'ego Blinkena, w Pekinie.

To nasza przestrzeń powietrzna. A gdy coś wleci w naszą przestrzeń powietrzną, możemy z tym zrobić co chcemy

Joe Biden, prezydent USA

W rozmowie z "Noticias Telemundo" Biden mówił, że nie uważa, aby balon stanowił "poważne naruszenie bezpieczeństwa" Stanów Zjednoczonych.

- To nie było poważne naruszenie. To było naruszenie prawa międzynarodowego. To nasza przestrzeń powietrzna. A gdy coś wleci w naszą przestrzeń powietrzną, możemy z tym zrobić co chcemy - mówił prezydent USA.

Biden tłumaczył też, że przedstawiciele administracji obawiali się, że zestrzelenie balonu nad lądem groziło tym, że szczątki urządzenia spadną na tereny zamieszkałe.

- To było gigantyczne. Co by się stało, gdyby spadło na szkołę? Więc powiedziałem, że najszybciej jak będzie można go zestrzelić (bezpiecznie), powinniśmy go zestrzelić. Podjęliśmy mądrą decyzję. Zestrzelili go nad wodą, wydobyliśmy większość szczątków - powiedział prezydent USA.

Zestrzelony balon wraz z podwieszonymi pod nim urządzeniami miał ok. 61 metrów długości. Po zestrzeleniu amerykańska Marynarka Wojenna podjęła szczątki balonu z wody.

Chiński balon szpiegowski został po raz pierwszy zauważony nad Alaską 28 stycznia. Następnie przez kilka dni znajdował się w przestrzeni powietrznej USA i ostatecznie został zestrzelony - na polecenie Joe Bidena - 4 lutego, u wybrzeży Karoliny Południowej.

Niektórzy politycy Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej krytykowali prezydenta USA za to, że ten nie zdecydował się na wcześniejsze strącenie balonu szpiegowskiego przez Siły Powietrzne USA.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił