Wspólny komunikat władz Polski i Ukrainy: Gen. Szymczyk niesprawiedliwie poniósł konsekwencje

Po spotkaniu szefów MSWiA Polski i Ukrainy wydano wspólny komunikat, w którym skomentowano wybuch z budynku Komendy Głównej Policji. "Komendant Jarosław Szymczyk jest wielkim przyjacielem Ukrainy, który z zaangażowaniem wspiera służby ukraińskie w tym trudnym czasie, a jednocześnie niesprawiedliwie poniósł konsekwencje tego incydentu" - przekazano.

Publikacja: 29.12.2022 09:26

Jarosław Szymczyk

Jarosław Szymczyk

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

O eksplozji w siedzibie KGP przy ul. Puławskiej w Warszawie służby państwa milczały ponad dobę. Gdy dziennikarze, m.in. „Rzeczpospolitej”, ujawnili, że wybuchł pocisk z granatnika przeciwpancernego w pokoju przy gabinecie gen. Jarosława Szymczyka, w czwartek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym przyznało, że doszło do wybuchu. Według resortu „eksplodował jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11–12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych”.

Czytaj więcej

Zawiodły służby, procedury, czy ludzie? Kto odpowiada, za eksplozję w KGP

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” gen. Szymczyk tłumaczył, że do wybuchu doszło, gdy komendant chciał przestawić sprezentowane mu na Ukrainie granatniki na zapleczu swojego gabinetu. - Złapałem tubę granatnika w dolnej części, lekko się pochyliłem i podniosłem ją do pionu. Kiedy ją postawiłem, to nastąpiła potężna eksplozja. Mnie ogłuszyło, słyszałem jeden wielki pisk i świst w uszach - mówił. Dodał, że „czuje się ofiarą, a nie sprawcą” i nie widzi powodu, by składać wniosek o dymisję. - Aczkolwiek mam świadomość, że to decyzja pana ministra spraw wewnętrznych i administracji, a docelowo decyzja pana premiera, i ja się jej podporządkuję - zaznaczył. 

W środę doszło do spotkania polskiego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Denysem Monastyrskim.

W opublikowanym po rozmowie wspólnym komunikacie przekazano, że omówiono m.in. zdarzenie do którego doszło w budynku KGP.

"Podczas spotkania polską stronę reprezentowali także Podsekretarz Stanu w MSWiA Bartosz Grodecki oraz Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk" - przekazano.

"Strona ukraińska wysoko sobie ceni i jest głęboko wdzięczna za niezłomne wsparcie polskich kolegów i partnerów. Właśnie o taki symboliczny przejaw wdzięczności chodziło podczas ostatniej wizyty Komendanta Głównego Policji gen. insp. Jarosława Szymczyka w Kijowie, kiedy wręczono mu prezent pozbawiony wartości bojowej, ale związany ze zbrojną agresją Rosji na Ukrainę" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie MSWiA.

"Strona ukraińska po raz kolejny wyraża ubolewanie z powodu nieumyślnej pomyłki, która doprowadziła do incydentu w Komendzie Głównej Policji. Należy podkreślić, że Komendant Jarosław Szymczyk jest wielkim przyjacielem Ukrainy, który z zaangażowaniem wspiera służby ukraińskie w tym trudnym czasie, a jednocześnie niesprawiedliwie poniósł konsekwencje tego incydentu" - przekazano.

"W związku z zaistniałym wydarzeniem, strona ukraińska podjęła natychmiastowe działania, aby jak najszybciej wyjaśnić sytuację. Odpowiedzialni szefowie Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych zostali zawieszeni w obowiązkach na czas oficjalnego dochodzenia".

O eksplozji w siedzibie KGP przy ul. Puławskiej w Warszawie służby państwa milczały ponad dobę. Gdy dziennikarze, m.in. „Rzeczpospolitej”, ujawnili, że wybuchł pocisk z granatnika przeciwpancernego w pokoju przy gabinecie gen. Jarosława Szymczyka, w czwartek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym przyznało, że doszło do wybuchu. Według resortu „eksplodował jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11–12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych”.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON