Odwołanie ministra sprawiedliwości. Czy PiS obroni Zbigniewa Ziobrę?

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości może skomplikować i tak skomplikowaną już sytuację w koalicji rządzącej.

Publikacja: 13.11.2022 22:30

Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobrę dzieli stosunek do sprawy porozumienia rządu z Brukselą

Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobrę dzieli stosunek do sprawy porozumienia rządu z Brukselą

Foto: Jacek Turczyk/PAP

Koalicja Obywatelska zapowiedziała kolejny w tej kadencji wniosek o wotum nieufności dla ministra Zbigniewa Ziobry. I to w chwili, gdy – co opisywała w ubiegłym tygodniu „Rzeczpospolita” – PiS zaczyna sygnalizować, że jest gotowy na rozmowy, a nawet ustępstwa wobec Brukseli. Dialogowi jednoznacznie sprzeciwia się Solidarna Polska, a relacje PiS z koalicjantem ponownie na tym tle (i nie tylko) zaczęły iskrzyć. Wniosek zapowiedział lider PO, Donald Tusk. – Co jest ważniejsze: ponad 300 miliardów złotych dla Polski czy stołek dla ministra Ziobro – mówił Tusk w trakcie spotkania w Sępólnie Krajeńskim.

O pomyśle odwołania Ziobry rozmawiamy z szefem Klubu KO Borysem Budką. – Wniosek zostanie złożony – tak jak zapowiadał to Donald Tusk – w tym tygodniu, by mógł być procedowany jak najszybciej, czyli jeszcze w listopadzie. Będę o poparciu rozmawiał ze wszystkimi klubami i kołami opozycyjnymi. Wstępnie padły już deklaracje poparcia tego wniosku – mówi nam Budka.

Czytaj więcej

Jarosław Kaczyński w Żywcu: Wysysają z nas mózgi, ludzie nie chcą wchodzić w biznes

Tymczasem politycy z Klubu PiS, z którymi rozmawialiśmy, nie mają wątpliwości, że taktycznie PO chce w ten sposób wzmocnić Ziobrę, bo PiS w oczywisty sposób nie może pozwolić opozycji na taki sukces w Sejmie. – Będzie dyscyplina, jak zawsze. Nie spodziewam się niespodzianek i tego, że w klubie będą głosy „za" – ucina nasz informator. Jest też drugi wątek. PiS odbiera działanie Tuska jako kolejną kampanijną próbę pokazania całej koalicji rządzącej tylko poprzez pryzmat Ziobry, sklejenia całej koalicji z jej najbardziej na prawo funkcjonującym elementem. – Tak będzie to wyglądało przez rok do wyborów. Opozycja będzie grać na Ziobrę, bo to potencjalnie korzystna dla niej linia sporu – dodaje jeden z ważnych polityków PiS, z którymi rozmawialiśmy.

Oficjalnie padają też zapewnienia o tym, że koalicja ma wystartować wspólnie w wyborach w 2023 roku.

Czynnik Kukiza

Jednak w porównaniu z poprzednimi to głosowanie będzie nieco trudniejsze dla Klubu PiS. I to nie tylko ze względu na kontekst – czyli próbę odblokowania unijnych funduszy. Ale też ze względu na Pawła Kukiza. Lider Kukiz’15 zapowiedział niedawno, że poprze wniosek o odwołanie Ziobry. Tłem jest m.in. spór wokół ustawy o sędziach pokoju. To jeden ze sztandarowych postulatów Kukiza.

Ale by odwołać Ziobrę, opozycja musi liczyć na pęknięcie w samym Klubie PiS lub u jego sojuszników. Bo po wejściu w tym roku w orbitę PiS koła poselskiego Polskie Sprawy PiS może obejść się bez głosów kukizowców (przy pełnej mobilizacji w klubie). Ale i przestrzeni na niespodzianki (sprzeciw jednego lub kilku posłów PiS wobec Ziobry) bez Kukiza jest dla władz klubu i partii znacznie mniej.

Czytaj więcej

Kukiz mówi, że z przyjemnością zagłosuje za odwołaniem Ziobry

Pojawienie się deklaracji dotyczącej wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry zbiega się z kuluarową dyskusją o tym, czy powstanie rząd mniejszościowy. Tego – przy jednoczesnym porozumieniu PiS z Komisją Europejską w sprawie unijnych funduszy – spodziewa się część polityków opozycji. – O żadnym rządzie mniejszościowym nie ma mowy – zapewniał w ubiegłą sobotę rzecznik rządu Piotr Müller.

Oficjalnie padają też zapewnienia o tym, że koalicja ma wystartować wspólnie w wyborach w 2023 roku.

Odblokować KPO

W trakcie objazdu po Polsce prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w ostatnich dniach wielokrotnie o skomplikowanej sytuacji i niezbędnych, trudnych decyzjach politycznych do podjęcia. – Musimy pamiętać, że polityka to sfera wielce skomplikowana. Trzeba szybko podejmować różne decyzje, rozróżniać strzały – tutaj mówię w przenośni – które mogą być skuteczne od „kapiszonów” – powiedział 11 listopada w Krakowie. W PiS bywa to interpretowane jako retoryczne przygotowanie nie tylko do niełatwych decyzji gospodarczych rządu, ale też być może kompromisu z Brukselą. A ten niemal na pewno – o czym pisała już „Rzeczpospolita" – będzie wymagał kolejnych pomysłów legislacyjnych.

Zdaniem niektórych naszych informatorów najbardziej prawdopodobny wariant rozwoju sytuacji to poszukiwanie dla takiego rozwiązania głosów opozycji. Powtórzyłaby się wtedy sytuacja z głosowania nad decyzją o zasobach własnych UE, którą poparła część opozycji. Ziobro i jego ludzie pozostali w rządzie, chociaż byli przeciw.

PSL złożył już w Sejmie pomysł własnej „ustawy ratunkowej” w sprawie sądownictwa. Ale jeśli pojawi się nowa legislacja wychodząca naprzeciw KE, to najpewniej będzie to własny projekt Klubu PiS. Jeżeli do tego dojdzie, bo nie jest to przesądzone.

Koalicja Obywatelska zapowiedziała kolejny w tej kadencji wniosek o wotum nieufności dla ministra Zbigniewa Ziobry. I to w chwili, gdy – co opisywała w ubiegłym tygodniu „Rzeczpospolita” – PiS zaczyna sygnalizować, że jest gotowy na rozmowy, a nawet ustępstwa wobec Brukseli. Dialogowi jednoznacznie sprzeciwia się Solidarna Polska, a relacje PiS z koalicjantem ponownie na tym tle (i nie tylko) zaczęły iskrzyć. Wniosek zapowiedział lider PO, Donald Tusk. – Co jest ważniejsze: ponad 300 miliardów złotych dla Polski czy stołek dla ministra Ziobro – mówił Tusk w trakcie spotkania w Sępólnie Krajeńskim.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ryszard Petru nie pamiętał nazwiska nowego ministra. Ale go chwalił
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów
Polityka
Oświadczenie Kaczyńskiego: "Zielony ład" jest po to, aby Polska nie goniła UE
Polityka
Rekonstrukcja rządu Tuska. Włodzimierz Czarzasty: Nie jestem zaskoczony
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rzecznik Konfederacji: Wybory do PE? Jesteśmy jedynym wiarygodnym ugrupowaniem