Wojciech Konieczny, dyrektor częstochowskiego szpitala i senator Polskiej Partii Socjalistycznej, mówił w Polsat News o rachunkach za prąd w kierowanym przez niego szpitalu. - Miasto ogłosiło przetarg, ale nikt do niego nie przystąpił. Jedyna firma, jaka wysłała zapytania, napisała, że do przetargu nie przystąpi, bo w grupie zakupowej jest szpital, a on jest niewiarygodną jednostką - powiedział i zauważył, że przedsiębiorstwo to podlega pod PKN Orlen. - Nasze narodowe dobra nie widzą sensu dostarczania energii do szpitali. Dopiero, gdy moja placówka będzie wykluczona z grupy, to ta państwowa spółka być może przystąpi do przetargu. Nie mogę uwierzyć, że pacjenci mają zostać pozbawieni prądu - podkreślił. 

Czytaj więcej

Wyścig rządu i opozycji na propozycje ws. kryzysu energetycznego

Jak zaznaczył Konieczny, aktualna umowa na dostarczanie prądu do jego szpitala, ważna jest do końca roku. - Kolejne przetargi będą ogłaszane, lecz sprawą muszę zająć się ze strony politycznej. To niedopuszczalne, by w ten sposób warunkować dostarczanie energii - stwierdził.

Konieczny zapytany został także, czy w szpitalu da się oszczędzać prąd. - Gdzie jak gdzie, ale u nas chyba powinno się oszczędzać na końcu? Mam nie oświetlać w nocy korytarza, którym pacjenci idą do toalety? Czy wyłączać światło na klatce schodowej, którą ludzie biegają z wynikami badań? - pytał i dodał, że od lat w jego szpitalu oszczędza się prąd, na przykład używając żarówek energooszczędnych. - Lecz realnej, dużej obniżki zużycia prądu nie będzie, zwłaszcza, że mamy nadrabiać długi covidowe, przeprowadzać więcej operacji. Zmusza nas do tego NFZ - podkreślił dyrektor częstochowskiego szpitala w Polsat News.

W odpowiedzi na słowa dyrektora szpitala, Krzysztof Kopeć z biura prasowego Energi podkreślił, że „pragnie uspokoić mieszkańców Częstochowy i wyjaśnić dyrekcji szpitala, że po wygaśnięciu aktualnej oferty nie ma ryzyka, aby szpital nie otrzymywał prądu”. - Jeśli w postępowaniu przetargowym, opisanym w artykule, nie został wyłoniony nowy sprzedawca to stosowane są przepisy prawa energetycznego zapewniające dostawy energii elektrycznej przez tzw. sprzedawcę rezerwowego, który jest wyznaczony na terenie działania każdego operatora sieci dystrybucyjnej - dodał.