Flis: Przesunięcie wyborów samorządowych to ogromne koszty dla PiS-u

Manipulacje w prawe wyborczym są jak nunczako - łatwiej trafić swoją głowę, niż głowę przeciwnika - podkreślił prof. Jarosław Flis, politolog, Uniwersytet Jagielloński, w rozmowie z Michałem Kolanko, w kontekście pomysłu PiS-u by zmienić ordynację wyborczą do Sejmu.

Publikacja: 19.09.2022 10:22

Flis: Przesunięcie wyborów samorządowych to ogromne koszty dla PiS-u

Foto: tv.rp.pl

Prof. Flis został zapytany, dlaczego PiS chce przesunięcia terminu wyborów samorządowych.

- Polskie prawo jest w pełni nieprzygotowane do tego, żeby wybory odbywały się w odległości jednego czy czterech tygodni. Takie rzeczy da się zrobić, ale trzeba być do tego przygotowanym. Wymaga to m.in. całego szeregu rozwiązań prawnych na które najwyraźniej nikt nie ma pomysłu, ani woli, żeby się nimi zajmować - stwierdził specjalista.

Zdaniem profesora, "Sejm powinien przyjąć ustawę o samorozwiązaniu".

Czytaj więcej

Fundamenty na wybory. PiS i opozycja przedstawiają plany

- Wtedy prezydent zarządzi wybory na czerwiec i kadencja Sejmu skróci się tylko minimalnie. Dzięki temu, wybory samorządowe odbędą się w terminie i nikt w przyszłości nie będzie miał pretekstu do tego, żeby manipulować terminem wyborów. Takie rozwiązanie oszczędzi także dużo kosztów PiS-owi, ponieważ zgłoszenie tego pomysłu (przesunięcia wyborów samorządowych red.) i rozpoczęcie całej procedury legislacyjnej jest mocno niepewne. Wszyscy będą wytykać PiS-owi, że boi się wyborów samorządowych, koszty polityczne będą bardzo duże - podkreślił politolog.

Flis odniósł się także do pomysłu PiS-u odnośnie zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu.

- Każdą władze świerzbią ręce, żeby pomajstrować przy regułach wyborczych. Tę władzę ręce świerzbią bardzo - obserwujemy to od lat. Widać, że na zapleczu PiS-u jest wielu manipulatorów, którzy podsuwają tego rodzaju pomysły. Wiele plotek głosi, że to Jacek Kurski podsunął ten pomysł, ale jak widać manipulacje w prawie wyborczym to znacznie bardziej skomplikowana sprawa, niż manipulacje w Wiadomościach. Manipulacje w prawe wyborczym są jak nunczako - łatwiej trafić swoją głowę, niż głowę przeciwnika - zaznaczył ekspert.

Prof. Flis został zapytany, dlaczego PiS chce przesunięcia terminu wyborów samorządowych.

- Polskie prawo jest w pełni nieprzygotowane do tego, żeby wybory odbywały się w odległości jednego czy czterech tygodni. Takie rzeczy da się zrobić, ale trzeba być do tego przygotowanym. Wymaga to m.in. całego szeregu rozwiązań prawnych na które najwyraźniej nikt nie ma pomysłu, ani woli, żeby się nimi zajmować - stwierdził specjalista.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony