Posiedzenie Rady Mediów Narodowych miało się odbyć w zeszły wtorek. Zostało nagle przełożone na poniedziałkowe przedpołudnie. Obradowano zdalnie. Jacek Kurski przedstawiał informację o planowanych inwestycjach TVP. Według naszych rozmówców był w dobrym nastroju, pewny siebie, roztaczał wizje rozwoju TVP.
Swoje wystąpienie musiał przerwać, bo spieszył się na odsłonięcie tablicy upamiętniającej nadanie Muzeum Historycznemu Skierniewic imienia Jana Olszewskiego. Miał ponownie połączyć się z Radą z samochodu. Ale w trakcie jego nieobecności Krzysztof Czabański, przewodniczący RMN, złożył wniosek o odwołanie go z funkcji prezesa TVP, a wniosek został przyjęty. Kiedy Kurski wsiadł do samochodu, nie był już prezesem TVP. Został nim Mateusz Matyszkowicz, dotychczasowy członek zarządu spółki, były dyrektor TVP Kultura i TVP 1.