Sikorski: Tusk najwyższym rangą Polakiem w Europie w tysiącletniej historii

Złote trony... To chyba on z żoną może siedzieć na złotych tronach, bo poukrywali swój majątek - mówił o Mateuszu Morawieckim w rozmowie z Polsat News były szef MSZ, były marszałek Sejmu, europoseł PO, Radosław Sikorski.

Publikacja: 10.06.2022 07:54

Radosław Sikorski, były marszałek Sejmu

Radosław Sikorski, były marszałek Sejmu

Foto: TV.RP.PL

Sikorski był pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie, który zwracając się do posłów opozycyjnej KO mówił: "Boli was, że ja zostawiłem za sobą złote trony i miliony dla służby publicznej, a wasz lider zostawił zaszczytną funkcję premiera dla kasy z Brukseli. Zostawił was, przyczynił się do waszej klęski".

- O kasie pan premier dużo wie, umie handlować działkami od jakiegoś biskupa-pedofila i nie chce powiedzieć jakie obligacje skarbu państwa kupił. A Donald Tusk został najwyższym rangą Polakiem w polityce europejskiej w tysiącletniej historii Polski. Niestety Morawiecki nie ma szans na bycie wybranym do tak zaszczytnych funkcji, bo jest powszechnie znany jako krętacz - odparł Sikorski.

- Złote trony... To chyba on z żoną może siedzieć na złotych tronach, bo poukrywali swój majątek. Nadal nie wiemy jak wyglądały te transakcje, na podstawie jakiej wiedzy uprzedniej kupił te obligacje, które dziś dają mu kilkanaście procent oprocentowania. Niestety większość Polaków nie miała tej wiedzy. Niech Morawiecki najpierw wytłumaczy się ze swoich machlojek - dodał.

Mam nadzieję, że rząd wie co robi

Radosław Sikorski, były marszałek Sejmu

Sikorski był następnie pytany czy przyjęcie przez Sejm ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną SN przybliża Polskę do otrzymania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy.

- Mam nadzieję, że przybliża. Polska i Polacy tych pieniędzy bardzo potrzebują. Ale jednocześnie rząd robi rzeczy zdumiewające: w KRS się represjonuje sędziów, którzy śmią być niezawiśli. No i odrzuca poprawki Senatu, które by przyspieszały przywracanie praworządności. A rząd sam na piśmie zobowiązał się do przywrócenia samorządności. Obawiam się, by jedna z tych spraw nie przechyliła szali na rzecz niewypłacenia Polsce środków. Znów mamy samobójczą taktykę, albo sabotaż - ocenił.

A jak Sikorski ocenia słowa Suskiego, który stwierdził, że kamienie milowe, jakie Polska ma realizować, by uzyskać środki z Funduszu Odbudowy, oznaczają likwidację państwa polskiego?

- W ustach osoby tak bliskiej Jarosławowi Kaczyńskiemu te słowa są znaczące. Marek Suski niniejszym stwierdził, że polski rząd, na piśmie, zobowiązał się do likwidacji polskiej państwowości - zauważył były szef MSZ.

- Mam nadzieję, że rząd wie co robi. Ja bym chciał, aby te 34 mld euro do Polski trafiły jak najszybciej. Tylko że oni są w kompletnym rozkroku politycznym, jestem ciekaw jak to się skończy - dodał.

Sikorski był pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie, który zwracając się do posłów opozycyjnej KO mówił: "Boli was, że ja zostawiłem za sobą złote trony i miliony dla służby publicznej, a wasz lider zostawił zaszczytną funkcję premiera dla kasy z Brukseli. Zostawił was, przyczynił się do waszej klęski".

- O kasie pan premier dużo wie, umie handlować działkami od jakiegoś biskupa-pedofila i nie chce powiedzieć jakie obligacje skarbu państwa kupił. A Donald Tusk został najwyższym rangą Polakiem w polityce europejskiej w tysiącletniej historii Polski. Niestety Morawiecki nie ma szans na bycie wybranym do tak zaszczytnych funkcji, bo jest powszechnie znany jako krętacz - odparł Sikorski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?