Konferencja darczyńców na rzecz Ukrainy. Morawiecki: Zmobilizowaliśmy 6,5 mld dol.

- Informuję, że wszyscy razem zmobilizowaliśmy 6,5 mld dol. To nasze zobowiązania z dziś, dziękuję za nie - powiedział premier Mateusz Morawiecki, podsumowując konferencję darczyńców na rzecz Ukrainy.

Publikacja: 05.05.2022 14:50

Konferencja darczyńców na rzecz Ukrainy. Morawiecki: Zmobilizowaliśmy 6,5 mld dol.

Foto: JANEK SKARZYNSKI / AFP

W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie z inicjatywy Polski i Szwecji zorganizowano Międzynarodową Konferencję Darczyńców na rzecz Ukrainy, której celem była zbiórka środków na rzecz "rosnących potrzeb humanitarnych Ukrainy". Spotkanie odbywało się w trybie hybrydowym - część uczestników brała zdalny udział w obradach.

Otwierając konferencję szef polskiego rządu podziękował zebranym za przybycie. - Wasza obecność tutaj pokazuje, że nie jesteśmy obojętni na cierpienie, które powoduje ta niesprawiedliwa wojna - powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że w obliczu brutalnej agresji Rosji "nasze partnerstwo nigdy nie było tak istotne jak dziś". Premier zaznaczył, że Ukrainie udzielane jest wielowymiarowe wsparcie - polityczne, wojskowe i humanitarne.

Czytaj więcej

Brytyjski generał: To ostatnie dni walk o Azowstal i Mariupol

Morawiecki ocenił, że sytuacja na Ukrainie "wciąż się pogarsza". Dodał, że - według danych strony ukraińskiej - Ukraina potrzebuje 12 tys. ton pomocy humanitarnej każdego dnia, a otrzymuje 3 tys. Premier wyraził nadzieję, że konferencja darczyńców pozwoli zmobilizować odpowiednie środki. Wzywał, by nie zapominać o uchodźcach.

- Drodzy bracia i siostry z Ukrainy, drogi prezydencie Wołodymyrze Zełenski, drogi premierze Denysie Szmyhalu, wiemy, że dziś walczycie nie tylko o waszą niepodległość i wolność, ale i o naszą. Będziemy was wspierać w każdy możliwy sposób. Wygracie tę wojnę, razem ją wygramy - mówił Mateusz Morawiecki.

- Dziś pokazujemy naszą solidarność z narodem ukraińskim - powiedziała premier Szwecji Magdalena Andersson dodając, że Ukraina potrzebuje pomocy. Szefowa szwedzkiego rządu mówiła też o planach odbudowy Ukrainy po wojnie.

Zełenski: Potrzebujemy pieniędzy

Z uczestnikami konferencji połączył się prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski podziękował za zorganizowanie spotkania. Mówił, że zakończenie wojny nie zależy jedynie od wydarzeń na polach bitwy, ale także od wysiłków na rzecz przywrócenia normalnego życia na terenach wyzwolonych. Dodał, że Ukraina potrzebuje środków finansowych, aby potrzeby Ukraińców były zapewnione w trakcie trwania wojny.

Czytaj więcej

Wiceszef MSZ o słowach papieża: Widzę tu uleganie propagandzie rosyjskiej

- Przygotowujemy szeroko zakrojony plan odbudowy Ukrainy. Musimy skorzystać z pomocy międzynarodowych partnerów. Potrzebujemy pieniędzy, technologii, ekspertów i możliwości, które umożliwią nam przywrócenie normalnego życia - powiedział Zełenski. Dodał, że "wszystko, co zniszczyła wojna, zostanie odbudowane". Apelował o szybkie nadanie Ukrainie statusu państwa-kandydata do UE. - Oczekujemy konkretnych kroków, jesteśmy na nie gotowi - oświadczył.

Premier Ukrainy: Liczymy, że cały świat nas wesprze

Premier Ukrainy Denys Szmyhal mówił, że wojna ma niszczący wpływ na gospodarkę kraju. Dodał, że Ukrainę opuściło 5 mln mieszkańców. - Ponieśliśmy ogromne straty finansowe, część ukraińskiej gospodarki przestała działać - zaznaczył. - Potrzebujemy broni i środków finansowych, potrzebujemy sankcji (na Rosję - red.), żeby powstrzymać agresora przed możliwością finansowania wojny – mówił.

- Tworzymy fundusz odbudowy naszego kraju. Chcemy zbudować nowe państwo europejskie, oparte na zielonej technologii, nowych środkach w sektorze rolniczym, klimatu. Chcemy mieć nowoczesny rynek europejski, nowoczesne obszary miejskie - stwierdził szef ukraińskiego rządu dodając, że Ukraina chce wstąpić do UE. - Nasze cele są ambitne, jednak liczymy, że cały świat nas wesprze, jeśli chodzi o finanse, o prawodawstwo - oświadczył Szmyhal.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Müller: Rosja jest w trudniejszym położeniu niż by chciała

O potrzebie pomocy Ukrainie mówili też przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przedstawiciele ONZ, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża czy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Morawiecki: Jeśli wygra jedność - wygra Ukraina

Po zakończeniu wystąpień spotkanie podsumował premier Mateusz Morawiecki. - Dziękuję za wszystkie zobowiązania. Właśnie otrzymałem ostateczną kwotę. Informuję, że wszyscy razem zmobilizowaliśmy 6,5 mld dol. To nasze zobowiązania z dziś, dziękuję za nie - powiedział.  - Dzisiejszy dzień pokazuje, że nasze wsparcie na rzecz Ukrainy nie ustaje i że nie ma wśród nas egoistów. Myślę, że to jest wspaniała konkluzja, bo gdyby wygrały egoizmy, to wygra (prezydent Rosji Władimir - red.) Putin. Jeśli wygra jedność - wygra Ukraina i tym samym my wszyscy - dodał.

W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie z inicjatywy Polski i Szwecji zorganizowano Międzynarodową Konferencję Darczyńców na rzecz Ukrainy, której celem była zbiórka środków na rzecz "rosnących potrzeb humanitarnych Ukrainy". Spotkanie odbywało się w trybie hybrydowym - część uczestników brała zdalny udział w obradach.

Otwierając konferencję szef polskiego rządu podziękował zebranym za przybycie. - Wasza obecność tutaj pokazuje, że nie jesteśmy obojętni na cierpienie, które powoduje ta niesprawiedliwa wojna - powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że w obliczu brutalnej agresji Rosji "nasze partnerstwo nigdy nie było tak istotne jak dziś". Premier zaznaczył, że Ukrainie udzielane jest wielowymiarowe wsparcie - polityczne, wojskowe i humanitarne.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę
Polityka
„Nadzieja zdemobilizowanych”: nowy raport pokazuje ryzyka dla koalicji rządzącej